Restauracje na Śląsku otwierają się dla klientów. Ogródki na ulicach i placach zapełnią się tłumami gości

Odmrożenie branży gastronomicznej. Wkrótce otwarcie restauracji

Rząd Prawa i Sprawiedliwości ogłosił luzowanie obostrzeń związanych z pandemią COVID-19. Wkrótce w reżimie sanitarnym mają zacząć działać salony fryzjerskie, centra handlowe, kina, hotele, a także zamknięte od dłuższego czasu restauracje.

- Od 15 maja wznowią działalność restauracje i kawiarnie w ogródkach na świeżym powietrzu - zapowiedział premier Mateusz Morawiecki.

Z kolei od 29 maja lokale gastronomiczne będą mogły przyjmować gości wewnątrz, a także organizować imprezy okolicznościowe do 50 osób. Maksymalna liczba gości to 50 proc. miejsc.

"Cieszy nas to, ze znów będziemy mogli działać w normalny sposób"

Z zapowiedzi odmrożenia branży cieszą się nie tylko klienci, ale przede wszystkim właściciele i pracownicy restauracji, barów, a także wszystkich innych lokali gastronomicznych.

- Cieszy nas to, ze znów będziemy mogli działać w normalny sposób, czyli przyjmować gości w naszym ogrodzie. Oczywiście przed nami sporo pracy, ale będziemy gotowi na czas - zapowiada Daniel Cieślik, menadżer Drzwi Zwanych Koniem.

Drzwi Zwane Koniem, które znajdują się przy ul. Warszawskiej 37 w Katowicach, posiadają jeden z największych, o ile nie największy, ogródek w Katowicach. Nawet w reżimie sanitarnym mieściło się tam podczas lockdownu od 150 do 200 osób.

Wkrótce pracownicy Drzwi zabiorą się za sprzątanie terenu, czyszczenie ławek, stołów i krzeseł, przygotowywanie zewnętrznego baru etc. Muszą być gotowi na przyjęcie tłumów, które zapewne będą chciały skorzystać z chwili powrotu do względnej normalności.