Ruch Chorzów chce zadowolić swoich kibiców. Trener Jarosław Skrobacz nie owija w bawełnę
- Zawsze gra się dla kibiców, to nie jest żaden wytarty slogan. Bez obecności fanów, nie miałoby to najmniejszego sensu. Drużyna musi zrobić wszystko, by tę publiczność zadowalać. By z radością przychodziła na stadion i była dumna ze swojego zespołu. Czujemy wsparcie naszego dwunastego zawodnika i oby ta frekwencja cały czas rosła. My ze swojej strony zrobimy wszystko, żeby zwyciężyć, ale to jest sport i wszystko może się zdarzyć - powiedział Jarosław Skrobacz przed meczem z Garbarnią.
Szkoleniowiec Niebieskich cieszy się z udanego startu rozgrywek. Chorzowianie wygrali trzy ostatnie spotkania i są wiceliderem tabeli eWinner 2. Ligi.
- Cały czas mówiliśmy, że chcemy wygrywać w każdym meczu i mieć jak najwięcej punktów. Zawsze podkreślam jednak, że najważniejsze jest to, jaki dorobek i które miejsce w tabeli będziemy mieć po ostatnim spotkaniu w sezonie. To, co w trakcie, jest zmienne. Raz jest lepiej, raz gorzej. Oby dla nas dobrze się skończyło - stwierdził Skrobacz.
Trener Ruchu w każdym z trzech zwycięskich pojedynków desygnował do gry tę samą jedenastkę piłkarzy. teraz też raczej nie zanosi się na zmiany
- Jeśli dokonamy wielu zmian i drużyna straci punkty, pojawią się zarzuty, że rotacja była niepotrzebna, skoro dobrze nam szło. A jak nie przeprowadzimy roszad, to ktoś powie, że w przypadku słabszego meczu niektórzy zawodnicy grali na zmęczeniu. Zawsze łatwo jest to oceniać po fakcie. Sztab musi zadecydować przed spotkaniem i jestem przekonany, że wystawimy najlepszą możliwą jedenastkę. Zespół dobrze znosi obciążenia nie mamy więc powodów do narzekania. Patryk Sikora i Krystian Mucha niebawem powinni wejść w trening z drużyną, ale chwilę potrwa, zanim wejdą na odpowiedni poziom. Jeśli chodzi o pozostałych zawodników, to nikt nie narzeka na urazy po ostatnim meczu. Kacper Kawula zaczął pracę z fizjoterapeutami i od jego podejścia będzie zależało to, kiedy wróci do gry, bo czeka go naprawdę bardzo dużo pracy - oznajmił Skrobacz.
Garbarnia w tabeli jest na 13. miejscu, ale opiekun chorzowian uważa, że nie będzie to dla jego drużyny łatwe spotkanie.
- Mimo, że Garbarnia przegrała wysoko ze Stalą pokazała, że jest zespołem dobrze czującym się z piłką, lubiącym nią operować. Musimy być bardzo czujni po stracie, bo krakowianie potrafią także wyprowadzić szybki kontratak. Jeśli utrudnimy przeciwnikowi wprowadzanie piłki na naszą połowę, to otworzy się szansa dla nas. Spodziewamy się, że Garbarnia będzie chciała długo utrzymywać się przy futbolówce i tylko od nas zależy, czy jej na to pozwolimy - dodał trener Niebiskich.
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?