W niedzielną noc 16 października, około godziny 1, wracający ze służby starszy posterunkowy Arkadiusz Madej z Komisariatu Policji I w Gliwicach, jadąc do domu, zwrócił uwagę na BMW, którego tor jazdy wskazywał na problem. Bynajmniej nie awarię techniczną a problem z percepcją u osoby kierującej.
Samochód gwałtownie zmieniał prędkość, najeżdżał na linie rozdzielające pasy jezdni, a nawet wjeżdżał na pobocze. Mundurowy poinformował o swoim podejrzeniu oficera dyżurnego rybnickiej jednostki policji i zaczął jechać za „podejrzanym” pojazdem, oczekując dogodnego momentu, aby bezpiecznie dla wszystkich przerwać jakże niebezpieczną eskapadę.
- Gdy samochód zatrzymał się na jednym ze skrzyżowań, policjant podbiegł do niego, przedstawił się kierującej i pokazał legitymację policyjną. Siedząca za kierownicą młoda kobieta bełkotliwym głosem wyraziła wobec policjanta zarzut i stwierdziła: czemu mnie nękasz, po co za mną jedziesz? - relacjonują gliwiccy policjanci.
Posterunkowy nie wdawał się jednak w dialog z nietrzeźwą i natychmiast wyciągnął ze stacyjki BMW kluczyki. Kobieta nie stawiała oporu, choć jej zachowanie, którego opisywać nie warto, bowiem wynikało z upojenia alkoholem, mogło wywołać u niejednego zażenowanie. Po chwili na miejsce dojechał patrol z rybnickiej drogówki. Kobiecie zatrzymano prawo jazdy, sprawę do dalszego prowadzenia przejęli już rybniccy stróże prawa. O dalszych losach nieodpowiedzialnej kierującej zdecyduje sąd.
Nie przeocz
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?