W poniedziałek, 6 kwietnia, posłowie głosowali nad wprowadzeniem do porządku obrad Sejmu projektu ws. głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich wraz z autopoprawką, która zakładała, że w tegorocznych wyborach będzie to jedyna możliwość oddania głosu. Takie samo rozwiązanie ma być zastosowane w przypadku drugiej tury wyborów prezydenckich 2020. Projekt proponowany jest przez Prawo i Sprawiedliwość i od kilku dni budzi ogromne kontrowersje nie tylko wśród polityków, ale także wśród mieszkańców naszego kraju.
Posłowie nie wprowadzili projektu do porządku obrad. "Za" było 228 posłów. Głos przeciwko oddało również 228 posłów. Od oddania głosu wstrzymało się natomiast 3 posłów. W związku z nieuzyskaniem większości głosów wniosek został odrzucony. Projekt ws. głosowania korespondencyjnego nie został włączony do porządku obrad. Co ciekawe, w przypadku klubu parlamentarnego PiS trzech posłów było przeciwnych. To Grzegorz Puda (PiS) oraz Wojciech Maksymowicz i Michał Wypij (oboje z Porozumienia Jarosława Gowina). Od głosu wstrzymali się: Iwona Michałek i Magdalena Sroka (oboje z Porozumienia) oraz sam Jarosław Gowin.
Przypomnijmy, że Jarosław Gowin złożył w poniedziałek (6.04.) dymisję ze stanowiska wicepremiera oraz ministra nauki i szkolnictwa wyższego. Na stanowisko wicepremiera rekomenduje Jadwigę Emilewicz, obecną minister rozwoju.
Głosowanie ma jednak zostać powtórzone. Na razie zarządzono przerwę w obradach. Najpierw miała trwać do godziny 15. Następnie wydłużono ją do godziny 18.30.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
