Sekuła: Budowę DTŚ najwyższy czas skończyć [WYWIAD]

Zawsze narzekamy, że dostajemy za mało, a jak widać w przypadku Drogowej Trasy Średnicowej, możemy mówić o bardzo dużym finansowym sukcesie. Jak to możliwe, że udało się ściągnąć na Śląsk niemal pół miliarda złotych?
Rozmowy trwały kilka miesięcy, natomiast w ubiegły piątek w Warszawie, w siedzibie ministerstwa transportu doszło do spotkania kluczowych partnerów z resortu transportu oraz resortu rozwoju regionalnego. Z naszej strony reprezentantem byłem ja oraz moi współpracownicy z Urzędu Marszałkowskiego i prezydent Gliwic Zygmunt Frankiewicz. Tematem dyskusji była zmiana finansowania Drogowej Trasy Średnicowej, a celem: wygenerowanie dodatkowych środków na jej dokończenie.
Otrzymaliśmy zapewnienie od ministra transportu, że finansowanie gliwickiego odcinka G2 zostanie przeniesione z Regionalnego Programu Operacyjnego do programu ogólnopolskiego Infrastruktura i Środowisko. Dzięki temu pieniądze "uwolnione" z programu regionalnego posłużą do sfinansowania zabrzańskich odcinków DTŚ, czyli Z3 i Z1 oraz G2, czyli połączenia DTŚ z autostradą A1. Uzyskane w ten sposób kwoty pozwolą na zamknięcie inwestycji. Nie będzie brakowało już ani grosza. Warto powiedzieć, że Drogowa Trasa Średnicowa jest głównie finansowana ze środków unijnych oraz budżetowych. Zabrze i Gliwice ze swojej strony dopłacają po 1,5 proc. wartości inwestycji z własnych zasobów finansowych.

Czemu wcześniej takie rozwiązanie nie było możliwe?
Po prostu potrzebne były cierpliwe negocjacje i przedstawienie różnych wariantów rozwiązań. Nie można czekać na gotowe. Pragnę przypomnieć, że jeszcze w maju inwestycja znajdowała się w fatalnej sytuacji finansowej, utraciła płynność, bo województwo nie miało możliwości zapłaty faktur. Europejski Bank Inwestycyjny wstrzymał transze wypłat, gdy okazało się, że zabezpieczone na budowę środki nie pokrywają całości kosztów.
To wówczas zaproponowałem, by spółka DTŚ, prowadząca w imieniu Urzędu Marszałkowskiego inwestycję, podpisała list intencyjny z Bankiem Gospodarstwa Krajowego w sprawie uruchomienia linii kredytowej na 400 milionów złotych, co pozwoliło na odblokowanie środków. Kryzys został więc zażegnany. Jednocześnie pojawił się pomysł przeniesienia finansowania gliwickiego odcinka Drogowej Trasy Średnicowej do programu krajowego. Dawało nam to dodatkową korzyść, bo uzyskaliśmy finansowanie nie na poziomie 40-45 procent, ale 85 procent.

Komu mamy najbardziej dziękować za te pieniądze?
Słowa te należą się minister rozwoju regionalnego Elżbiecie Bieńkowskiej oraz jej zastępcy Adamowi Zdziebło, którzy uznali, że taki właśnie scenariusz jest możliwy i bardzo aktywnie włączyli się do jego realizacji.

ZOBACZ TAKŻE:
W Gliwicach powstanie megawęzeł drogowy. Połączy DTŚ z autostradą A1 [INFOGRAFIKA, ZDJĘCIA]

Często mówi pan, że nie bez powodu jeździ pan do Warszawy i odwiedza różne ministerstwa...
Teraz też zresztą jadę w sprawie środków europejskich. Złapała mnie pani na dworcu. Cóż. Nic nie dzieje się bez przyczyny. Staram się postępować zgodnie ze swoją metodą i do spraw trudnych podchodzić aktywnie, bez tego zaściankowego narzekania, że nam się nie uda albo że znów nam zabiorą. Trzeba walczyć. Co by nie powiedzieć, na inwestycje drogowe mamy pół miliarda więcej niż mieliśmy mieć. I jest to powód do radości. Drogowa Trasa Średnicowa to jedna z największych inwestycji samorządowych.

Budowa DTŚ, o której mówi się, że jest kręgosłupem komunikacyjnym aglomeracji śląskiej, ciągnie się od czternastu lat.
I właśnie najwyższy czas ją skończyć. Trzeba jednak dodać, że przez ten okres inwestycja podrożała, bo między innymi wzrosły koszty realizacji poprzednich odcinków. To jedna z przyczyn niedoboru finansowego, jaki się pojawił i z jakim musieliśmy sobie szybko poradzić, by nie zaprzepaścić tych lat.

*PROGNOZA POGODY NA 19-30 WRZEŚNIA 2013
*GALERIA KATOWICKA OTWARTA: CZY WARTO DO NIEJ PÓJŚĆ? RECENZJA I ZDJĘCIA]
*Horror w Chorzowie: Dzwonię zgrobu! Uwolnijcie mnie! [NAGRANIE + ZDJĘCIA]
*Najlepsze prezenty na DZIEŃ CHŁOPAKA 30 WRZEŚNIA 2013