Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skazani mają lepiej niż dzieci w szkołach

Katarzyna Domagała
Stawki żywieniowe w więzieniach są stałe, w szkołach różnie bywa
Stawki żywieniowe w więzieniach są stałe, w szkołach różnie bywa Bartłomiej Wutke
Papier toaletowy, ciepła woda w kranach czy normy żywieniowe. To standard w więzieniach. Niestety, w szkołach już nie zawsze

Trudny jest los uczniów w szkołach. Pod jednym względem nawet trudniejszy niż skazanych przebywających w więzieniach. To nie jest żart. Ministerstwo Sprawiedliwości właśnie pracuje nad zmianami w przydziałach przedmiotów codziennego użytku w polskich więzieniach, które mają polepszyć los osadzonych. Martwi się o nich bardziej niż Ministerstwo Edukacji Narodowej o dzieci w szkołach.

I tak zamiast jednej rolki papieru toaletowego na miesiąc, więźniowie dostaną dwie. Częściej będą mieli zmieniane materace i poduszki do spania. Osadzeni pytani przez media o te zmiany nie mieli wątpliwości: "W końcu będzie Ameryka" - mówili. Normy żywieniowe dla osadzonych zostały podwyższone przed rokiem. Standardem jest też ciepła woda płynąca z kranów. - Przygotowywane przez ministerstwo zmiany wynikają z wymagań i potrzeb dnia dzisiejszego - wyjaśnia ppłk Jarosław Góra, rzecznik dyrektora generalnego służby więziennej.

A jak jest w szkołach? Obowiązek zapewnienia ciepłej wody w kranach, mydła czy papieru toaletowego MEN wprowadziło w 2011 roku. Jednak w praktyce jest z tym duży problem. Z raportu Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Katowicach wynika, że w ubiegłym roku w blisko 6 proc. śląskich szkół dzieci myły ręce w zimnej wodzie, zaś ponad 13 proc. placówek miało problem z zapewnieniem środków do utrzymania czystości. A co z normami żywieniowymi przygotowanymi dla przedszkolaków i uczniów? Mimo że istnieją, to nie są obligatoryjne, więc prawo nie wymaga, by były wykorzystywane.

O tym, że więźniowie mają więcej przywilejów niż uczniowie, w pełni przekonana jest Anna Zębik, dyrektor Zespołu Szkół w Kusiętach leżących w powiecie częstochowskim. - Pamiętajmy, że więzienie jest karą, osadzeni nie mogą odbywać jej w warunkach lepszych niż dzieci. Tymczasem subwencje oświatowe przekazywane przez ministerstwo są tak niskie, że gminy muszą dopłacać do nauczycielskich pensji, przez co na utrzymanie placówek jest mniej pieniędzy - przyznaje. Dodaje jednak, że brak papieru czy mydła w szkolnych toaletach nie zawsze wynika z braku pieniędzy.

Mydło luksusem, papier toaletowy produktem deficytowym, nieraz wydzielanym? Ciepła woda płynąca z kranów, nieosiągalnym marzeniem? To nie wspomnienia z czasów PRL, a rzeczywistość z jaką spotykali się uczniowie w 2012 roku w ponad 13 proc. szkół skontrolowanych przez śląski sanepid - w przypadku środków czystości oraz w blisko 6 proc. szkół - w przypadku dostępu do ciepłej wody.

Ostatnie plany Ministerstwa Sprawiedliwości, by o 100 proc. zwiększyć więźniom miesięczną rację papieru toaletowego (z jednej rolki na dwie) czy częściej wymieniać maszynki do golenia, materace i poduszki, nasuwają niebezpodstawne skojarzenia, że osadzeni mają się lepiej niż uczniowie w szkołach. W przeciwieństwie do uczniów, więźniowie swój przydział papieru mają. A jeśli go zużyją, mogą poprosić o więcej.
- Z papierem toaletowy nie jest tak źle, jeśli nie ma go na miejscu, można poprosić woźne, choć zdarza się, że słyszymy od nich "niestety brakło". Za to śmiejemy się, że w szkole mydło jest luksusem - opowiadają Magdalena i Weronika, uczennice z jednego z sosnowieckich gimnazjów. Jak przyznają, same do takiego stanu rzeczy po prostu się przyzwyczaiły, jednak zauważają, że dla niektórych osób poproszenie o podanie papieru jest rzeczą wstydliwą. Dzieje się tak, mimo, że od 2011 roku samorządy mają obowiązek zapewnić w szkołach dostęp do ciepłej wody oraz środków czystości.

NAUCZYCIELSKIE GRZECHY I PRZEWINIENIA [CZYTAJ W DZ]

Sygnały o "niedociągnięciach" w szkolnych toaletach trafiają też do Kuratorium Oświaty w Katowicach. - Są to skargi najczęściej zgłaszane anonimowo, my kierujemy je do samorządów - wyjaśnia Anna Wietrzyk, rzeczniczka prasowa Kuratorium Oświaty w Katowicach. I jak uzupełnia, jeśli sprawa jest na tyle poważna, że może zagrażać bezpieczeństwu uczniów, poza poinformowaniem o niej odpowiednich instytucji, kuratorium samo rozpoczyna kontrolę.

- Pocieszające jest to, że z roku na rok liczba szkół, w których dzieci nie mają dostępu do ciepłej wody w naszym regionie zmniejsza się - dodaje Beata Kempa, rzeczniczka katowickiej WSSE.

Przyczyna złego stanu rzeczy najczęściej jest taka sama - za mało pieniędzy, które dyrektorzy szkół dostają od gmin na utrzymanie placówek. Jednak jak zauważa Anna Zębik, dyrektor Zespołu Szkół w Kusiętach, nie zawsze pieniądze są problemem. Nieraz przyczyną braku papieru w toaletach są sami uczniowie.

- To fakt, że subwencja oświatowa jest niska, a gminy mają dużo wydatków, jednak są uczniowie, którzy nie potrafią uszanować zakupionych przez szkołę rzeczy - mówi. Papier toaletowy ląduje za oknem lub w koszu na śmieci. Najgorzej gdy uczniowie wpadną na pomysł wciśnięcia całej rolki do toalety, po czym odkręcą wodę. By pokonać powódź zalewającą podłogi sprzątaczki mają spory problem. Później trzeba jeszcze przetkać toaletę. Także mydło w płynie uczniowie nie zawsze wykorzystują zgodnie z celem.
- Napełniają nim prezerwatywy i tak przygotowane "bomby" wyrzucają przez okna - opowiada nam nauczycielka jednego z katowickich gimnazjów. By uniknąć takich sytuacji dyrektorzy wolą by środki czystości wydzielały woźne. Dlatego też w kierowanej przez dyrektor Zębik placówce problem papieru w toalecie rozwiązany jest zupełnie inaczej. Szkoła nie kupuje go w ogóle, każdy uczeń musi przynieść do niej dwie rolki papieru. - Takie działanie ma nauczyć naszych podopiecznych szanowania nawet najbardziej podstawowych i tanich rzeczy - wyjaśnia.

Więźniowie mają nad uczniami jeszcze jedną przewagę. Chodzi o normy żywieniowe. Jak informuje ppłk Jarosław Góra, rzecznik prasowy dyrektora generalnego służby więziennej, wysokość dziennych stawek żywieniowych określa rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości. Zawsze są przestrzegane. Stawka podstawowa wynosi 4,80 zł, dla osadzonych, którzy nie ukończyli 18 roku życia już 5,20 zł. Dieta lekkostrawna dla więźniów to koszt 5,70 zł, dieta cukrzycowa 6,80 zł.

- Choć Instytut Żywności i Żywienia opracował normy żywieniowe dla uczniów placówek oświatowych, stosowanie ich nie jest obligatoryjne, więc nie ma podstaw prawnych by wymagać od dyrektorów, aby ich przestrzegali - wyjaśnia Kempa. Zaś obowiązujące w szkołach stawki najczęściej ustalają samorządy.



*Operacja przeszczepu twarzy: Poznaj pacjenta i autorów sukcesu [ZDJĘCIA + OPINIE + KOMENTARZE]
*MISS ŚLĄSKA I ZAGŁĘBIA 2013: TEGO NIE ZOBACZYCIE W TELEWIZJI
*Maluch z Allegro: Fabrycznie nowy Fiat 126 z 1979 r. i wielki skandal
*Dni Miast 2013 [PROGRAM IMPREZ]: Chorzów, Będzin, Ruda, Sosnowiec, Wodzisław i inne!

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!