Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląska mowa to gwara czy język regionalny? Szołtysek: Sejm powinien zamknąć dyskusję, zezwalając na naukę śląskiego w szkołach

Marek Szołtysek
Fot. Arkadiusz Lawrywianiec/Polska Press
W latach 1922-1939 przez środek Górnego Śląska biegła granica polsko-niemiecka. Przykładowo Rybnik, Katowice, Tarnowskie Góry czy Lubliniec były po polskiej stronie, a Racibórz, Bytom, Gliwice czy Zabrze były po stronie niemieckiej. Ale było coś jeszcze dziwniejszego. Centrum współczesnego Zabrza było w Niemczech, a niektóre jego dzisiejsze dzielnice - jak Makoszowy czy Pawłów – były w Polsce.

Wzdłuż tej granicy było wiele posterunków granicznych. Wiem, bo mój dziadek Franciszek był polskim strażnikiem granicznym. W dzieciństwie opowiadał mi o psach na strażnicach, ćwiczeniach strzeleckich, o szpiegach i szmuglu, czyli przemycie. Taki szmugler najczęściej niósł na plecach wielki worek, w którym z Polski do Niemiec przemycał jedzenie, a w drodze powrotnej nielegalnie wnosił zapalniczki, radia, zegarki, gramofony i części rowerowe.

A słynnym przemytnikiem był wtedy Cynkolik. Kiedyś chwycono go przy granicy bez worka. Udawał niemytego tygodniami pijaka, brudnego od błota i krowich odchodów. Mimo tej odrażającej powierzchowności strażnicy go przeszukali i odkryli pod koszulą wiele zegarków.

Posłuchaj podcastu Marka Szołtyska:

Zobacz koniecznie

Nie chcę się żalić nad ciężkim losem mojego dziadka czy może bardziej Cynkolika, który utracił zegarki. Pragnę tylko zauważyć, że dzisiaj nie ma już tej granicy, a idea Unii Europejskiej daje wszystkim Cynkolikom transgraniczną wolność. Zatem najlepszym sposobem na zlikwidowanie drobnego szmuglowania – jest zniesienie kontroli granicznych.

Nie przeocz

Może ludzkość powinna jeszcze dalej pójść tym tropem i zlikwidować sporo innych problemów. Tak zrobiono w pewnej szkole, gdzie było wiele konfliktów z powodu obowiązku noszenia obuwia zmiennego. Zniesiono ten nakaz i problem się skończył. Podobnie Sejm powinien zamknąć niekończącą się polityczno-językoznawczą dyskusję: „Czy śląska mowa to gwara, dialekt albo język regionalny?” - i zezwolić na nauczanie śląskiego w szkołach. I problem by się skończył. Jestem też za tym, aby wszystkie polskie województwa ustanowić regionami autonomicznymi. Wtedy wszystkie Cynkoliki od autonomii śląska skończą swoją 30-letnią zabawę w stylu: dwa kroki do przodu - dwa kroki do tyłu.

Marek Szołtysek - historyk, znawca Śląska, śląski pisarz, dziennikarz, autor książek związanych z kulturą i kuchnią śląską

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera