Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ślązacy 2.0 w akcji, czyli godka na Facebooku staje się faktem

Marcin Zasada
Apel ponad 15 tysięcy osób przekonał Facebooka do uruchomienia w serwisie śląskiej wersji językowej. Ta decyzja ma jeszcze inne znaczenie. Ktoś powiedział, że to nie politycy zadecydują, czy śląszczyzna będzie żyła. Oto dowód. Godka stała się narzędziem we wprawnych rękach "Ślązaków 2.0". Tego zazdroszczą Kaszubi.

Sukces ze śląskim Face-bookiem uświadomił nam coś, co często trudniej nam wszystkim dostrzec, gdy zjawiska takie jak to ogląda się z bliska. Godka, ten stary, dwusuwowy silnik napędzający zdezelowany i złomowany przez wielu rupieć z napisem Śląsk, przeszedł remont, dostał świeże paliwo. I... działa. Nawet jeśli właściciel fabryki upiera się, że jego miejsce jest w muzeum. Nawet pomimo faktu, że niektórzy w żwawym turkocie tej maszyny słyszą akompaniament do niemieckich marszów.

Nowe otwarcie Facebooka

Facebook po śląsku? Jeśli ktoś właśnie wrócił z urlopu z daleka lub postanowił żyć bez internetu przez ostatni miesiąc, przypominamy: na sam początek długiego majowego weekendu Facebook Transla-tions Team, czyli komórka serwisu odpowiadająca za przystosowywanie go do nowych języków ogłosiła rozpoczęcie prac nad przetłumaczeniem portalu na turkmeński, lingala i śląski. Pierwszym włada ok. 3,5 mln ludzi, między innymi w Turkmenistanie, Afganistanie i Iranie. Drugim - 2 mln mieszkańców Konga oraz sąsiedniej Demokratycznej Republiki Konga.

Nie wiadomo, czy w Afryce i środkowej Azji też wysyłano do centrali FB maile z apelami. Na Śląsku jednak to właśnie maile w końcu przyniosły oczekiwany efekt: akcja śląskich społeczników rozpoczęła się w pierwszej połowie kwietnia. W ciągu kilkunastu dni udało się przekonać ponad 15 tysięcy osób, które pisemnie postulowały, by godka stała się jednym z kilkudziesięciu oficjalnych języków, których można używać do obsługi Facebooka.

CZYTAJ TAKŻE:
Udało się! Facebook będzie po śląsku. Ślonsko godka na Facebooku. To nasz wspólny sukces

- Nie spodziewaliśmy się, że potoczy się to tak szybko (jeszcze tydzień przed decyzją Facebooka, amerykańskie biuro prasowe serwisu informowało naszą redakcję, że "śląski jest na radarze Facebooka i rozważane jest dodanie go do obsługi portalu" - przyp. red.). Tym bardziej, że mieliśmy w pamięci nasze poprzednie dwie próby przekonania Facebooka do uruchomienia śląskiej wersji językowej. Wtedy, dwukrotnie, nie udało nam się zebrać takiego poparcia jak teraz - mówi Łukasz Tudzierz, jeden z pomysłodawców i inicjatorów akcji "Śląski FB".

CZYTAJ KONIECZNIE WYWIAD Z POMYSŁODAWCĄ AKCJI ŚLĄSKI FACEBOOK:
MARTIN GRABOWSKI: FACEBOOK PO ŚLĄSKU TO NASZ WSPÓLNY SUKCES

CO SĄDZISZ O FACEBOOKU PO ŚLĄSKU? CZEKASZ NA TAKĄ WERSJĘ? NAPISZ KOMENTARZ
Facebook po śląsku? Tak! Udało się! Rozpoczynaja się prace tłumaczeniowe.

"To nie język to gwara!", "To jest pseudośląski!"

Ktoś kilka lat temu, komentując kolejną blokowaną w Sejmie incjatywę wpisania godki na listę języków regionalnych, powiedział, że to nie politycy i nie ministerialne decyzje zadecydują o tym, czy śląszczyzna przetrwa i zyska nowe oblicze. Sami Ślązacy musieli tego chcieć.

To oczywiste, że "facebookowa wiktoria" nie likwiduje proceduralnych przeszkód w upowszechnianiu godki, przeszkód jakich nie mają na przykład Kaszubi - 18 tysięcy dzieci uczy się kaszubskiego w szkole (swoją drogą Kaszubi też chcą, wzorem Ślązaków mieć swój język na Facebooku). Jest jednak żywym symbolem przekraczania granic.

Czyż najlepszym dowodem na witalność języka nie jest jego nadążanie za światem nowych mediów, komputerów i internetu? A śląszczyzna daje sobie z tym radę - od niedawna można nią obsługiwać smartfony Samsunga - choć jest mową mniejszości skonfliktowanej rozumieniem i wyrażaniem swej tożsamości.

- Takie działanie zawsze ma sens, bo jest czymś nowym, bo jest intelektualnym wyzwaniem dla regionalnych środowisk i może być fascynującym zjawiskiem - zaznacza prof. Zbigniew Kadłubek, filolog z Uniwersytetu Śląskiego, znakomity regionalista i pisarz operujący śląszczyzną w swoich książkach. - Dla niektórych może to być dziwactwem, dla Facebooka ta akcja jest pewnie zupełną egzotyką, ale warto przypomnieć sobie, że sam Facebook ma podobną genezę. Ktoś kiedyś zrobił coś dla małej społeczności i to zadziałało. Czasem takie pozorne dziwactwa prowadzą do niezwykłych efektów.

Informacja o rozpoczęciu prac nad śląskim Facebookiem wszczęła kolejne dysputy: "to nie język, to gwara!", "to śląski, tylko pseudośląski!", "a polska wersja wam, wywrotowcom nie wystarcza?".

Sami Ślązacy mają z tym problem, bo powstał szkodliwy stereotyp, że godka to eksponat, zardzewiały dwusuw, od święta go wystawiamy na widok publiczny i pochylamy się nad nim obleczeni w ludowe kiecki, kufaje i galoty. Wystarczy. Wszystko, co więcej, przywołuje absurdalne skojarzenia z narodem, separatyzmem, autonomią… i tak dalej.

Można dziwić się np. poznaniakom - jeden z nich (tak się przedstawił), napisał pod notką w ogólnopolskim portalu o tłumaczeniu Facebooka na śląski: "To kolejny krok, żeby oderwać Górny Śląsk od Polski. Dlatego jest to niebezpieczne".
Ślązacy powinni jednak wiedzieć lepiej.

Godka - coś dla indywidualistów

Wiedzieć i widzieć, kto i jak różnymi sposobami od dawna dba o ich własną mowę. Śląski stał się modny, interesujący w swoich subtelnościach i inności. Sam pisałem niedawno o "Ślązakach 2.0", indywidualistach, jakich wielu we współczesnym świecie, takich, którzy cenią i w dobrym stylu dowartościowują regionalną wyjątkowość.

Po śląsku pisze się książki, sztuki teatralne, po śląsku śpiewa się już nie tylko zicpolki. Śląski stał się pełnoprawnym językiem komunikacji w internecie - odkrywającej i opisującej świat. Przede wszystkim ten tutaj, ale nie tylko. Bez względu na to, czy zwać go będą gwarą, etnolektem, dialektem czy narzeczem. Z definicyjnymi problemami niech borykają się politycy, w końcu po coś ich wybieramy.

W tłumaczeniu Facebooka na śląski uczestniczy dziś już ponad sto osób. Do przełożenia jest kilkaset słów i zwrotów. Łukasz Tudzierz szacuje, że do skończenia tego dzieła potrzebne będą prawdopodobnie dwa miesiące. Być może jeszcze w tym roku będzie możliwe klikanie w "Przaja tymu", "Przesznupej klachy" i "Wyciep ze kamratów". Mały krok dla ludzkości, kolejny krok, żeby…
Dopowiedzcie sobie sami. Ślonzoki to podobno logiczni i racjonalni ludzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!