Zabrakło dowodów winy
Przypomnijmy: wszystko zaczęło się w 2009 roku, gdy przedstawiciele Fundacji For Animals kupili w kłobuckiej dzielnicy Brody-Malina od Agaty G. butelkę smalcu, który miał być produkowany z psiego tłuszczu, ponoć o właściwościach zdrowotnych. W pobliżu gospodarstwa kobiety znaleziono kości i rozkładające się ciała psów.
Po długotrwałym śledztwie prokuratura oskarżyła Agatę G. i jej matkę Alfredę P. o zabijanie zwierząt ze szczególnym okrucieństwem i wyrabianie psiego smalcu. Kobiety nie przyznawały się do winy. Twierdziły, że to nieżyjący już ojciec Agaty G. i mąż Alfredy P. zajmował się rakarstwem i produkcją smalcu z zabitych psów, one miały sprzedawać tylko przygotowane jeszcze przez mężczyznę specyfiki.
W sądach rozegrała się prawdziwa batalia. W pierwszej instancji Sąd Rejonowy w Częstochowie uniewinnił kobiety. Po apelacji wniesionej przez prokuraturę, sąd okręgowy polecił ponowne zbadanie sprawy. Drugi wyrok uniewinniający zapadł w maju br. W ocenie sądu, nie ma dowodów na to, że kobiety pozbawiały czworonogi życia i że w smalcu, które sprzedawały, znajduje się psi tłuszcz. Według biegłego, w czasie wytwarzania smalcu w warunkach gospodarskich – gdy w domu, tak jak w tym przypadku, żyją psy i koty – zwierzęcy materiał biologiczny w naturalny sposób przedostaje się do smalcu podczas wytopu. Ponieważ policja nie zabezpieczyła należycie naczyń, w których wytwarzano smalec, nie ma możliwości, by ustalić, czy DNA psa lub kota znalazło się tam przypadkiem, czy też psi tłuszcz był specjalnym dodatkiem.
– Kolejne postępowanie dowodowe miało ustalić, czy zabezpieczony smalec zagrażał życiu i bezpieczeństwu ludzi. W ocenie biegłych, nie ma takich dowodów – stwierdził przewodniczący składu orzekającego.
Zdaniem sądu, nie ma też dowodów wskazujących na to, że smalec, który sprzedawały kobiety, był szkodliwy dla zdrowia ludzi. Prokuratura nie dała jednak za wygraną i złożyła apelację do Sądu Okręgowego w Częstochowie, podnosząc, że smalec mógł mieć negatywny wpływ na zdrowie. – Wyrok z pierwszej instancji został podtrzymany – mówi sędzia Bogusław Zając, rzecznik prasowy częstochowskich sądów.
To oznacza, że Alfreda P. i Agata G. po czterech latach kosztownego śledztwa i procesów – same tylko opinie biegłych kosztowały w tym przypadku ponad 40 tys. zł – są już prawomocnie niewinne. Chyba że prokuratura zdecyduje się na wystąpienie o kasację do Sądu Najwyższego.
Błędy w dochodzeniu?
W sprawie nie brak kontrowersji. Agata G. początkowo bez skrępowania opowiadała przedstawicielom Fundacji For Animals, jak zabijała psy, polewając je wodą i rażąc prądem lub wieszając na sznurze. Wyznała to też policjantom. Przesłuchiwano ją wówczas jednak w charakterze świadka, a nie podejrzanej. W związku z tym, zgodnie z prawem, zeznań kobiety nie można było wykorzystać przeciwko niej. Dodatkowo, gdy na posesję kobiety weszła policja, nie zabezpieczono przedmiotów, które mogłyby stanowić dowody zabijania psów.
Świadek to nie podejrzany
W podobny sposób zaprzepaszczono możliwość wyjaśnienia zabójstwa ciężarnej kobiety, do którego doszło 21 listopada 2008 roku w al. Niepodległości. 22-letnia Kamila, będąca w 24. tygodniu ciąży, została zabita nożem, gdy wracała pieszo do domu. Następnego dnia przypadkowy przechodzień znalazł ciało kobiety w Stradomce w pobliżu al. Niepodległości. Po dwóch latach policjanci zatrzymali 23-letniego Norberta B., karanego wcześniej za rozboje, który był podejrzany o napady na punkty ksero i salony gier. Zaraz po tym, jak mężczyzna wpadł w ręce mundurowych, w czasie rozmów z policjantami przyznał się do zabicia Kamili. Niestety, B. został przesłuchany nie jako podejrzewany o dokonanie zbrodni, a jako świadek. Przed prokuratorem mężczyzna stwierdził, że nie zabił, tymczasem jego wcześniejszych zeznań nie dało się wykorzystać dowodowo.
BR
*POGODA NA WRZESIEŃ 2013
*Koszmarny wypadek w Jasienicy: Jechał pod prąd i zginął w płomieniach [ZDJĘCIA +18]
*MISS POLKA 2013: Najpiękniejsze dziewczyny Polski wybrane! [ZOBACZ ZDJĘCIA]
*Kolejka Elka już działa! Zobacz całą trasę z lotu ptaka [ZDJĘCIA+ WIDEO]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?