Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmieci w lesie. Akcja SprzątaMy dzielnice w Katowicach. Co ludzie wyrzucają do lasu? Stowarzyszenie Wolnej Herbaty podaje Top 5 śmieci

DN
arc. organizatorów
Lodówki, kanapy, opony, setki butelek po wódce. Bolid formuły 1, książki sprzed wojny, nawet mikroskop i komplet nowych sztućców. Oto śmieci, jakie katowiczanie wyrzucają na skwery i do lasu. Plus opowieści o próbie okradzenia wolontariuszy z wózka i fałszywym niewypale.

W ramach akcji SprzątaMy Dzielnice wyczyszczono ponad 42 hektary terenów zielonych w Katowicach. Sprzątali głównie wolontariusze, mieszkańcy, spółdzielnie, radni, urzędnicy, członkowie Stowarzyszenia Wolnej Herbaty, harcerze, nawet stowarzyszenie biegaczy, które, rzecz jasna, śmieci zbierało w biegu. Uwijali się w maju i w czerwcu 2018. W sumie 166 osób. Bo też i było co sprzątać. Okazało się, że katowickich lasach, a skwerach, w parkach i na zieleńcach było aż 8 wielkich kontenerów śmieci.

Jakich? Najwięcej zebrano... małych buteleczek po wódce, czyli "małpek" o pojemności 100 ml oraz butelek po piwie. Cóż. Wygląda na to, że w hobby wielu katowiczan to potajemne picie alkoholu w plenerze. Ale też wśród śmieci trafiały się prawdziwe perełki, jak przedwojenne książki, płyty winylowe czy... mikroskop. Zebrano 176 worków szkła, 129 worków plastiku, 65 worków śmieci zmieszanych, 30 worków metalu, 18 worków odzieży oraz 12 worków papieru.

SprzątaMy dzielnice. Jakie śmieci ludzie wyrzucają do lasu

A oto Top 5 katowickich śmieci

* Buteleczki po wódce o pojemności 100 ml (tzw. „małpki”)
* Butelki plastikowe po napojach
* Opakowania plastikowe po różnego rodzaju produktach
* Buty oraz odzież wszelkiego rodzaju (swetry, koszulki etc)
* Butelki po piwie

Kolejne przedmioty z listy też nie świadczą dobrze o mieszkańcach.

- Poza tego rodzaju drobnymi śmieciami, w różnych miejscach, często zagrzebane w krzakach albo zatopione w rzeczce znajdywaliśmy również odpady wielkogabarytowe takie jak: telewizory (15 sztuk), opony (14), wózki sklepowe oraz dziecięce (7 sztuk), odkurzacze (7 sztuk), lodówki (6 sztuk), krzesła (6), kanapy (3) czy fotele (2 sztuki) - policzyli organizatorzy.

Niektóre przedmioty znalezione w czasie akcji dostały „drugie życie”.
- Tak było chociażby z młotkiem, który znaleźliśmy wśród śmieci w lesie przy osiedlu Odrodzenia w Piotrowicach, a który od tego czasu służył nam do wbijania tabliczek „Tu sprzątaliśMy - mieszkańcy Katowic” – mówi Olaf Józefoski, prezes Stowarzyszenia Wolnej Herbaty.

Do zasobów materialnych Stowarzyszenia został włączony również zupełnie nowy komplet sztućców, znaleziony w walizce podczas akcji sprzątania okolic ul. Norwida w pobliżu Wełnowca i Józefowca. Podobnie zaadoptowane zostały również: drewniane krzesło znalezione na katowickich Alpach, buty znalezione przy terenie na os. Witosa, nienaruszona płyta winylowa i książka „Śpiewaczka ludowa” z 1934 roku oraz plastikowy model statku kosmicznego typu X-Wing z Gwiezdnych Wojen. Niektóre sprzęty z kolei były przygarniane przez przechodniów, jak to się stało z rowerkiem dziecięcym znalezionym w okolicy ul. Norwida.

- Znajdowaliśmy w czasie akcji przeróżne sprzęty, które nieraz bardzo nas zaskakiwały. Do najciekawszych naszych znalezisk należą: narty, łyżwy, zdalnie sterowany bolid F1, mikroskop, ręczny młynek do kawy – dodaje Józefoski.

SprzątaMy dzielnice. Schowane butelki z wódką i youtuberzy

Stowarzyszenie Wolnej Herbaty podzieliło się przygodami, jakie przytrafiły im się w ciągu tych dwóch miesięcy. Oto przykłady:

* Podczas akcji sprzątania przy ul. Dulęby na os. Witosa naszymi działaniami zainteresował się jeden starszy Pan, z wyglądu smakosz win owocowych. Podchodził, mówił, że gdybyśmy znaleźli jakieś pełne butelki alkoholu, to one są jego, bo je gdzieś tutaj schował, tylko zapomniał gdzie. W końcu gdy się dowiedział, co właściwie robimy, spodobała mu się nasza inicjatywa i bardzo chciał zostać członkiem Stowarzyszenia Wolnej Herbaty. Chciał się nam jakoś odwdzięczyć i przyniósł nam trzy zwrotne butelki po piwie. Powiedział, że to jest jego dar dla nas za nasze działanie, te butelki możemy oddać w pobliskim sklepie i to będzie po 50 gr za każdą.

* Podczas akcji sprzątania okolic ulicy Norwida na Wełnowcu/Józefowcu pewien młodzieniec zapytał naszej koleżanki ze Stowarzyszenia, czy będą tu dzisiaj jacyś youtuberzy. Gdy dowiedział się, że akurat dzisiaj nie będzie youtuberów, poszedł sobie i już więcej go nikt nie widział.

* Podczas akcji sprzątania okolic ulicy Norwida na Wełnowcu/Józefowcu jeden Pan, który poza tym wypadkiem nie uczestniczył w żaden sposób w naszej akcji, prawie „posprzątał” nam wózek, którym woziliśmy śmieci. Na szczęście szybka reakcja naszego kolegi ze Stowarzyszenia pozwoliła uratować wózek i wyjaśnić Panu, że ten akurat sprzęt nie został przez nikogo porzucony i bardzo nam zależy, żeby został z nami.

* Podczas akcji sprzątania rzeki Ślepiotki na Zadolu jeden z Panów znalazł metalowy przedmiot, który został przez niego uznany za niewypał i wezwał w to miejsce saperów. Po kontakcie z policją okazało się jednak, że to tylko metalowy element, który odłamał się od jakiegoś sprzętu.

* Podczas akcji sprzątania lasu przy os. Witosa jeden z uczestników akcji tak się wczuł w sprzątanie, że "posprzątał" rurę, która służyła do drenażu ścieżki. Po akcji udało się ją umieścić z powrotem w miejscu, z którego została przez pomyłkę usunięta.

- Największym zawodem były zawsze same śmieci. Zwłaszcza gdy znajdywaliśmy sprawne rzeczy, czasami nawet sprzęty, które wyglądały na zupełnie nowe: zniszczoną przez deszcz, obrośniętą z jednej strony mchem książkę z 1934 roku; domowe przetwory; różnego rodzaju zamknięte weki, porzucone pośród innych śmieci (a było takich przypadków dużo); nieotwartą butelkę octu balsamicznego czy zamknięte worki z ziemią. Zaskoczeniem było też znalezienie pośród śmieci zupełnie sprawnego… kubła na śmieci - przyznają organizatorzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!