18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć psa w Gliwicach. Właściciel zostawił go na kilka dni zamkniętego w mieszkaniu. Ratownicy przybyli za późno, by ocalić czworonoga

Adam Tobojka
Adam Tobojka
Po interwencji OTOZ Animals na miejscu zdarzenia pojawili się policjanci i straż pożarna. Niestety, na ratunek psa było już za późno. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Po interwencji OTOZ Animals na miejscu zdarzenia pojawili się policjanci i straż pożarna. Niestety, na ratunek psa było już za późno. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE OTOZ Animals Inspektorat w Gliwicach
Zaniedbanie przez właściciela było przyczyną śmierci psa, pozostawionego na kilka dni w mieszkaniu w gliwickiej dzielnicy Zatorze. Zwierzę było niekarmione i pozbawione dostępu do wody przez kilka dni. Policja powołała biegłego z zakresu weterynarii, który określi czas i przyczynę śmierci czworonoga. Pozwoli to na podjęcie kolejnych kroków prawnych.

W czwartek, 26 stycznia do Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Katowicach, wpłynęła informacja z OTOZ Animals o niepokojącej sytuacji, która rozgrywała się w jednej z dzielnic Gliwic, Zatorzu. Zaniepokojeni mieszkańcy budynku wielorodzinnego informowali, że z jednego z mieszkań słychać słabe szczekanie psa, a właściciel mieszkania, nie był widziany od kilku dni. Na miejsce została wysłana straż pożarna i policja.

Za pomocą podnośnika, strażacy zajrzeli przez jedno z okien mieszkania. Na podłodze dojrzeli leżącego bez oznak życia psa. Znajdujący się na miejscu zdarzenia dzielnicowy zdołał nawiązać kontakt z właścicielem lokalu. Ten, po przyjeździe na miejsce, utrzymywał, że dom opuścił dwa dni wcześniej.

Po otwarciu drzwi okazało się, że na ratunek jest już niestety za późno. Na podłodze leżał martwy, wychudzony pies. W całym mieszkaniu znajdowały się psie odchody, nigdzie nie było natomiast jedzenia czy wody, do której pies miałby dostęp. Policja wykonała dokumentację dochodzeniowo-śledczą z miejsca zdarzenia, powołany został również biegły z zakresu weterynarii, który ustali datę i przyczynę śmierci psa. Sporządzony przez niego raport będzie podstawą do podjęcia dalszych działań.

Przyczynienie się do śmierci psa jest w polskim prawie przestępstwem, które w podlega karze pozbawienia wolności do trzech lat lub do pięciu, jeżeli czyn został popełniony z szczególnym okrucieństwem.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera