Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sosnowiec: zespół ds. rewitalizacji centrum miasta już działa [WIZUALIZACJE]

TOS
Nie da się dzisiaj ukryć, że błędem było poprowadzenie w latach 70. przez centrum Sosnowca dwupasmowej ulicy oraz późniejsze wyburzenie charakterystycznego budynku kina Zagłębie, który dziś mógłby być jednym z symboli miasta. Drugim błędem było sprowadzenie popularnej "Patelni" do roli dziury w ziemi. Teraz władze miasta biorą się za rewitalizację centrum Sosnowca. Nowa kostka czy zieleń będą jednak tylko połową sukcesu, druga - to przyciągnięcie do centrum ludzi.

- Wychowałem się na Modrzejowskiej. Ona nigdy nie była ulicą rozrywkową. Chodziło się na Warszawską, gdzie były brzydkie kioski, a wszyscy szli wieczorem zjeść hamburgera i spotkać się. Był tam jakiś klimat - powiedział podczas pierwszego posiedzenia Zespołu ds. Rewitalizacji Centrum Sosnowca prezydent Arkadiusz Chęciński.

Dzisiaj klimatu owego centrum nieco brakuje. Bo chociaż nie brakuje miejsc, w których można dobrze zjeść, potańczyć czy usiąść z drugą połową przy lampce wina, to dobrej opinii centrum Sosnowca nie ma. Czy uda się to zmienić?

- Miasto powinno zaoferować coś takiego, żeby ludzie chcieli przyjść i mieli gdzie usiąść w przyjemnym otoczeniu. Żeby działo się coś, co będzie stanowiło alternatywę dla centrów handlowych, ważne jest pozyskanie tych ludzi nie licząc na początku na jakieś wpływy. Bardzo ważne, żeby to promować. Bardzo wiele rzeczy dzieje się w Sosnowcu, ale niestety mieszkańcy o tym nie wiedzą. Trzeba promować wszystkie imprezy, które się dzieją w mieście nie tylko po to, żeby sprzedać bilety, ale po to, by uświadomić ludziom, że niekoniecznie trzeba jechać do Katowic - mówiła jedna z uczestniczek spotkania.

Urzędnicy ogłosili na razie przetarg na opracowanie dokumentacji remontu. Ma być gotowa w grudniu. Znamy już jednak większość założeń i pomysłów dotyczących zmian w centrum. W pierwszej kolejności rewitalizowana ma być ulica Modrzejowska (od Kościelnej do Warszawskiej), Warszawska (od Modrzejowskiej do 3 Maja) oraz 3 Maja (od Warszawskiej do Małachowskiego). Miasto chce zacząć przede wszystkim od wymiany nawierzchni rezygnując z dotychczasowej kostki. Na ulicach pojawić ma się mała architektura. W magistracie zastanawiają się też nad przeniesieniem pomnika Jana Kiepury na drugą stronę ul. 3 Maja, przed budynek dworca, gdzie mógłby powstać minirynek. Zmiany mają też objąć ulicę Małachowskiego, którą w weekendy będą się mogły poruszać tylko taksówki i tramwaje.

Uczestnicy wtorkowego spotkania zgodzili się, że rewitalizacja Modrzejowskiej to kwestia pierwszoplanowa.
- Modrzejowska była ulicą deptakową. To było serce miasta. Ludzie przychodzili po to, żeby oglądać wystawy, których dzisiaj nie ma. Myślę, że jeśli znów zostanie przyszykowana do tego, żeby być deptakiem, żeby przyjść, usiąść na ławce, to przedsiębiorcy sami będą szukać lokali, żeby otworzyć taką czy inną knajpę - mówiła jedna z obecnych na spotkaniu sosnowi-czanek.

Do centrum wrócić ma też wytępiona niemal całkowicie zieleń. - Donice, które dotychczas stały na ul. Warszawskiej trafiły na al. Mireckiego. Mówienie, że ta roślinność była rachityczna to żart. W ich miejsce pojawią się nowe dizajnerskie donice z zielenią mobilną. Centrum miasta jest jak salon czy duży pokój, do którego chcemy zaprosić gości. Do weekendu majowego postawimy donice z nową roślinnością. Na ul. Małachowskiego po zakończeniu remontu pojawią się mniejsze donice z bukszpanem - mówił podczas spotkania wiceprezydent Mateusz Rykała, który zapowiedział również, że od początku maja w Sosnowcu działać będzie biuro estetyki miejskiej. - Będą je tworzyć ludzie, którzy będą czuwać nadtym, żebyśmy za kilka lat nie musieli zadawać pytania, dlaczego w centrum miasta mamy wyszczerbiony żywopłot - dodał.

Póki co Modrzejowska została umyta, zdemontowano też słupki. - W Sosnowcu była największa liczba słupków na metr kwadratowy na świecie. Nie wiadomo tylko po co te słupki w miejscu, gdzie nie mogą jeździć auta - stwierdził prezydent.

Mieszkańcy poruszyli również kwestię bezpieczeństwa w centrum Sosnowca. - Co z mieszkańcami ulicy Szklarnianej, Dekerta czy Targowej, którzy cały dzień wystają w bramach? - pytała mieszkanka ul. Sobieskiego. - 90 procent tych lokali to lokale prywatne i nie mamy na to niestety wpływu. To problem wielu miast i musimy się zastanowić, czy z lokali, które są miejskie, nie przenieść lokatorów w inne miejsca, a te kamienice sprzedać - odpowiedział Chęciński. Od maja obowiązywać ma też nowy porządek pracy straży miejskiej, która w weekendy będzie pracowała również w nocy. Miasto ma też zainwestować w system automatycznej rejestracji tablic rejestracyjnych. Bezpieczeństwo poprawiło również wycięcie i przycięcie niepielęgnowanych latami krzaków w różnych częściach miasta.

Innym tematem, który pojawił się podczas posiedzenia zespołu była kwestia płatnego parkowania. Kilkanaście miesięcy temu pojawił się taki projekt, lecz ostatecznie nie został wprowadzony w życie, dzięki czemu Sosnowiec jest dzisiaj największym w Polsce miastem z darmowym parkowaniem. We wtorek mówił o tym jeden z przedsiębiorców.
- System płatnego parkowania nie jest po to, żeby miasto zarabiało, bo to nie są ogromne pieniądze. Jest po to, żeby wymiana pojazdów była jak najszybsza - powiedział prezydent. - Oczywiście, jeżeli go wprowadzimy, to powinniśmy na obrzeżach stworzyć bezpłatne parkingi - dodał radny PO Janusz Kubicki. Nie brakowało i głosów przeciwnych. - Problem parkowania jest problemem wtórnym, ponieważ jeśli ludzie będą wiedzieli, że jest impreza, wsiądą w autobus, tramwaj czy zorganizują większą taksówkę - mówiła jedna z mieszkanek.

Sosnowiec chce też otworzyć się na inne zagłębiowskie miasta.
- Różnice kulturowe pokazują, że ludzie z Katowic do nas tak często nie jeżdżą. Powinniśmy stawiać na mieszkańców Dąbrowy Górniczej, Będzina czy Czeladzi. Dzisiaj tak jest, że mieszkańcy Sosnowca często jeżdżą do Katowic, a mieszkańcy Dąbrowy Górniczej często jeżdżą do Sosnowca. Moja 19-letnia córka często mówi, że w piątek czy sobotę nie ma gdzie usiąść, bo nie ma miejsc. Nie jest więc tak źle, jak myślimy o swoim mieście. Musimy zmienić swoją mentalność - stwierdził Arkadiusz Chęciński.


*Koszmarny wypadek w Bytomiu na autostradzie A1. Mężczyzna jechał pod prąd [ZDJĘCIA]
*Egzamin gimnazjalny 2015: PYTANIA + ARKUSZE + ODPOWIEDZI
*Potężny wstrząs w kopalni odczuwalny na Śląsku i Zagłębiu: Akcja ratunkowa trwa
*Nowe becikowe: 1 tys. zł przez 12 miesięcy ZASADY + DOKUMENTY
*Śląsk Plus. Zobacz nowe wydanie interaktywnego tygodnika o Śląsku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!