Stadion dla Górnika - coś nowego ze starego

Przebudowa stadionu zajmie się konsorcjum firm: GMT Sp. z o. o. z Mysłowic, Karpla Konsalting Sp. z o. o. z Krakowa i ZRB Sarbud s. c. ze Szczawnicy. Teraz firmy mają trzy miesiące na to, aby stworzyć projekt budowlany i wstępny kosztorys nowego obiektu.

- Zastrzegliśmy w umowie, że jako zamawiający będziemy mieć cały czas kontrolę nad projektantem. To jest pewne novum - mówi Adam Kurbiel, zastępca prezydenta Zabrza. - Gdy będzie gotowy projekt budowlany i wstępny kosztorys, będziemy mieć miesiąc na ewentualne korekty - tłumaczy Kurbiel.
Nowy stadion Górnika musi spełniać wymogi UEFA, FIFA i ekstraklasy.

Wiadomo, że obiekt ma być bardzo nowoczesny, a jednocześnie wpisujący się w po-przemysłowy krajobraz miasta. Powstanie przez rozbudowę istniejącego stadionu. Musi pomieścić 31 tysięcy kibiców i mieć zadaszone trybuny. A co najważniejsze - koszt jego budowy nie może przekroczyć kwoty 200 milionów złotych. Takie warunki stawia miasto.

- Chcemy zbudować stadion w czterech etapach i do końca 2010 roku mieć zadaszonych przynajmniej 10 tysięcy krzesełek, bo takie są wymogi stadionów ekstraklasy - kontynuuje Kurbiel.

Projekt budowlany, który stworzy konsorcjum, musi uwzględniać koncepcję architektoniczną stadionu autorstwa krakowskich architektów: Andrzeja Wiszowatego i Macieja Wójtowicza. To właśnie ich propozycja zyskała aprobatę władz, mieszkańców i kibiców, a miasto kupiło prawa do niej. Tomasz Pilch, prezes mysłowickiej firmy GMT, podkreśla, że konsorcjum chce zrobić stadion bardzo nowoczesny - Dostosujemy się to wszystkich warunków - zapewnia.
Rozbudowa stadionu Górnika miałaby się rozpocząć pod koniec tego roku, a cały obiekt ma być gotowy na Euro 2012.

Pieniądze na sfinansowanie jego budowy miasto pozyska m.in. zaciągając kredyty i emitując obligacje.
Władze liczą też na obiecane wsparcie rządu przy budowie stadionów dla drużyn ekstraklasy.