Stefania Masek z Chorzowa świętowała swoje 100. urodziny w Domu Pomocy Społecznej Nadzieja w Chorzowie ZDJĘCIA

Stefania Masek to stulatka z Chorzowa. Jubilatka mieszka w Domu Pomocy Społecznej „Nadzieja” w Chorzowie i to właśnie tam 11 lutego obchodziła 100. urodziny. Niegdyś często pielęgnowała ogródek, pięknie haftowała i uwielbiała rozwiązywać krzyżówki. Przed wojną pani Stefania należała do harcerstwa. Ukończyła też kurs scenografii i maszynopisania. Po wojnie była księgową, a wolne chwile spędzała z mężem na górskich szlakach. Jak sama zaznacza - nie lubi wokół siebie zamieszania. Woli ciszę. Na swoje urodziny mówiła, że życzy sobie spokoju.

-Mam tu swój pokój, swój kącik. Miałam umowę z panią dyrektor, że nie muszę wychodzić z pokoju, gdy nie chcę. Nikt mi tutaj nie przeszkadza. Dbają o mnie. Kuchnia jest bardzo dobra. Teraz to ja już tylko czekam. Czekam na ten "pociąg", który ma przyjechać. A on się wciąż nie zatrzymuje na tej stacji - mówi pani Stefania Masek, stulatka z Chorzowa.

- Kiedyś było piękniej. Najpiękniejszy czas dla mnie był, to może być zaskoczeniem, w czasie okupacji. Siedziałam w Generalnej Guberni w Jędrzejowie i było bardzo dobrze - wspomina Stefania Masek.

Pani Stefania bardzo lubiła rozwiązywać krzyżówki. Teraz, z powodu słabszego wzroku, niestety nie może kontynuować tej pasji i brakuje jej tego. Najczęściej można ją zobaczyć w swoim pokoju, jak siedzi przy stoliku przy oknie.

- Dzisiaj mamy bardzo wyjątkowe urodziny pani Stefani, która dzisiaj obchodzi 100 lat życia. Życzymy jest 200 lat życia. Cieszymy się z tego, że któryś z mieszkańców dożył 100-lecia w naszym DPS "Nadzieja". Jesteśmy z tego dumni. Świętujemy wszyscy. Jest tort, kawa i zabawa.

- Pani Stefania najchętniej wspomina czasy, gdy była młoda, gdy pracował choćby 30 at jako główna księgowa. Wspomina też czasy, gdy miała swój ogródek. Uprawiała kwiaty, warzywa, owoce. Haftowała też i szydełkowała. Jest osobą, która teraz chce mieć spokój. Obiecałam jej, podczas przyjęcia przed dwoma laty, że nikt nie będzie jej zmuszał do opuszczania pokoju i jest szczęśliwa w swoim pokoju. Życzę jej tego, by żyła bez bólu, w spokoju i zdrowiu i wciąż czekała na ten "pociąg", bo ona codziennie powtarza, że czeka na ten pociąg i kiedy w końcu ją zabierze - mówi Elżbieta Szyszko, dyrektorka Domu Pomocy Społecznej "Nadzieja" w Chorzowie.

Obecnie w Domu Pomocy Społecznej „Nadzieja” w Chorzowie jest 60 mieszkańców. To dom koedukacyjny, damsko-męski, który zlokalizowany jest w budynku przy ulicy Wandy 64. Seniorzy nie mogą się tutaj nudzić. Opiekunowie się nimi życzliwie zajmują. Organizują też potańcówki czy zabawy. I jak się okazuje, także 100. urodziny.

- Cieszymy się, że możemy świętować wraz z panią Stefanią jej setne urodziny. Nie ukrywam, że trochę nawet zazdrościmy. W tak pięknym wieku też chcielibyśmy być w tak dobrej formie jak nasza pani Stefania - mówił Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa, który przyszedł złożyć życzenia pani Stefani i wręczyć kwiaty z okazji jubileuszu.

W Domu Pomocy Społecznej „Nadzieja” w Chorzowie opiekunowie z uśmiechem zajmują się seniorami. Sami czują, że to misja, bo dla wielu z nich to jest już ostatni dom. Starają się robić wszystko, by te ostatnie chwile, były dla nich piękne.

Jesteśmy czasem dla nich już ostatnią rodziną, dlatego musimy zrobić wszystko, by czuli się tutaj dobrze.

- Jesteśmy czasem dla nich już ostatnią rodziną, dlatego musimy zrobić wszystko, by czuli się tutaj dobrze. My, jako młode pokolenie, możemy też wiele czerpać z doświadczenia i opowieści seniorów. Seniorzy to wielka kopalnia wiedzy. My nie znamy głodu. Pani Stefania opowiadała nam o nim - mówi Karina Gorol, kierownik działu terapeutyczno-socjalnego w Domu Pomocy Społecznej „Nadzieja” w Chorzowie.

Oferta promocyjna

Obecnie w Domu Pomocy Społecznej „Nadzieja” w Chorzowie jest 60 mieszkańców. To dom koedukacyjny, damsko-męski, który zlokalizowany jest w budynku przy ulicy Wandy 64. Seniorzy nie mogą się tutaj nudzić. Opiekunowie się nimi życzliwie zajmują. Organizują też potańcówki czy zabawy.