Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Studia śląskie: silesianistyka dla humanistów i... polityków. Ryzykowny krok?

Marcin Zasada
arc
Uniwersytet Śląski nie jest pionierem w tworzeniu kierunku oferującego wiedzę o regionie. Ale żadna inna uczelnia w Polsce nie odważyła się dotąd nagradzać zdobycia tej wiedzy tytułem magistra. Decyzja o powołaniu studiów śląskich wywołuje zaciekawienie innych uniwersytetów. Nie brakuje głosów, że to odważny, ale i ryzykowny krok.

Ambitnie, ale i ryzykownie

W ubiegłym tygodniu jako pierwsi napisaliśmy o nowych planach UŚ na przyszły rok akademicki, które zakładają uruchomienie 2-letnich studiów uzupełniających z silesianistyki - interdyscyplinarnych, obejmujących nauczanie z kultury, sztuki, mowy, obyczajów i historii regionu. Kierunek adresowany będzie do osób legitymujących się tytułem licencjata nauk humanistycznych lub społecznych, a także magistrów chętnych do zdobycia drugiego dyplomu.

- Będą to studia z szerokim spojrzeniem na sprawy śląskie. W części kulturoznawcze, historyczne, etnograficzne, bez etykiet politycznych - mówi prof. Marian Kisiel, jeden z twórców kierunku dodając, że studia śląskie, respektujące czeską, niemiecką i polską specyfikę w budowaniu kultury regionu, są odpowiedzią na duchowe potrzeby mieszkańców.

CZYTAJ KONIECZNIE:
Studia śląskie ważne i potrzebne. Ale czy będą chętni? A co po nich? [NOWY KIERUNEK UŚ]

Prof. Kisiel podkreśla też, że śląski projekt wpisuje się w europejski trend, by wiązać naukę z regionem i wiedzą o nim.
Inne polskie uczelnie dostrzegły tę potrzebę i nowy trend nieco wcześniej. Uniwersytet Warszawski od 4 lat prowadzi naukę varsavianistyki. Uniwersytet Jagielloński oferuje kierunek "dziedzictwo kulturowe Krakowa", zwany popularnie cracovianistyką. Jest też gedanistyka na Uniwersytecie Gdańskim. To wszystko jednak studia o zupełnie innej specyfice niż te przygotowywane na Śląsku: podyplomowe, płatne, trwające dwa semestry.

- Studia śląskie? Ambitny projekt, ale i ryzykowny w tej formule. Uniwersytet Śląski zaczyna od wysokiego "c" - uważa dr Sławomir Kościelak z UG.

Dr Kościelak jest jednym z wykładowców na gedanistyce, najstarszym kierunku regionalnym w Polsce. Stworzone w 2008 r. studia podyplomowe o Gdańsku wystartowały z obiecującą popularnością, ale w tym roku, po raz pierwszy, nie zebrały minimalnej liczby chętnych, podobnie jak etnofilologia kaszubska.

CZYTAJ TAKŻE:
Język śląski? Zbierzcie 100 tys. podpisów [SONDA]
Język śląski żyje! Galeria Katowicka i Muzeum Śląskie promują [ZOBACZ I SKOMENTUJ]

Co różnie udaje się w Gdańsku, dobrze działa w Krakowie i Warszawie. Na cracovianistykę i varsavianistykę co roku zapisuje się ok. 30-40 osób. Wiedzę o obu miastach zgłębiają m.in. urzędnicy, nauczyciele, miłośnicy lokalnej historii.

- Chęć odkrywania miejsca, w którym się żyje - jego przeszłości i kultury to dowód pewnej dojrzałości - mówi dr Katarzyna Błachowska z UW, prowadząca zajęcia na studiach warszawo-znawczych. - Wykładowcy podkreślają, że to jeden z ich ulubionych kierunków. Bo przyciąga ludzi z autentyczną pasją.

Jak zainteresować?

Nie tylko nam wydaje się, że takich również na Śląsku nie brakuje. Jak zainteresować ich studiami, które może i zabiorą w intelektualną przygodę, ale po powrocie z niej kolejnym przystankiem może być urząd pracy?

- Pamiętajmy, że żadne studia humanistyczne nie dają fachu, dają wiedzę i kompetencje, które mogą być przydatne w karierze zawodowej - wyjaśnia dr Błachowska. Jej zdaniem, silesianistyka to świetny pomysł z dużą szansą na powodzenie, nie tylko wśród śląskich studentów.

- Ale muszą to być studia firmowane przez wybitne autorytety, muszą być atrakcyjne, bo szczególnie dla pierwszych studentów wybierających śląski kierunek będzie to trudna decyzja - podkreśla Katarzyna Pilitowska, rzeczniczka UJ.

Kto ją podejmie? Minimalna liczba chętnych, na jaką liczy UŚ to 30 osób. Wierzymy w humanistów z regionalną wrażliwością. Prof. Marek Szczepański nie wyklucza, że kierunkiem uda się zaciekawić nie tylko Ślązaków i nie tylko Polaków. A my proponujemy, by partie i samorządy wysłały na studia śląskie część posłów, senatorów i radnych. Wiedzieć więcej to móc więcej. I chcieć.

Książka o Korfantym walczy w prestiżowym konkursie

W nauczaniu śląskiej historii na nowym kierunku regionalnym nie zabraknie z pewnością problematyki związanej z Wojciechem Korfantym. Jeszcze zanim studia powstaną, dzieje słynnego polityka można poznawać dzięki jego świetnej biografii.
Dzieło Jana F. Lewandowskiego zatytułowane po prostu "Wojciech Korfanty" zostało nominowane do Książki Historycznej Roku o nagrodę im. Oskara Haleckiego (w kategorii "Najlepsza książka popularnonaukowa poświęcona historii Polski w XX wieku"). Konkurs organizowany jest przez Polskie Radio, Telewizję Polską i Instytut Pamięci Narodowej.

- To wielkie wyróżnienie, biorąc pod uwagę, że w tym prestiżowym konkursie nigdy nie wygrała książka dotycząca historii górnośląskiej. W ostatnich edycjach nie było nawet nominacji dla takiej pozycji - podkreśla Lewandowski.

Konkurs rozstrzygną czytelnicy. Ich głosowanie ruszyło 1 października, potrwa do końca miesiąca.



*DŁUGOTERMINOWA PROGNOZA POGODY NA PAŹDZIERNIK 2013
*KULTOWA DZIELNICA: Wybierz swoją dzielnicę i zagłosuj w plebiscycie
*Najpiękniejsze Polki w Kalendarzu Charytatywnym 2014 [ODWAŻNE ZDJĘCIA]
*Najlepsze przepisy na pyszne dania GOTUJ Z DZIENNIKIEM ZACHODNIM

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!