Świąteczny blask kosztuje. Ile na iluminacje wydały miasta woj. śląskiego? [RAPORT]

Ile wydają inni?

Ile wart jest świąteczny nastrój? Tego panującego przy wigilijnym stole nie sposób w żaden sposób wycenić. Ten, który zapanował na ulicach naszych miast za sprawą migoczących ozdób oraz iluminacji - jak najbardziej. A już do Was należy ocena, czy poniesione na ten cel wydatki są uzasadnione.

Tysiąc złotych za miesiąc świecenia się choinki

W Katowicach, gdzie bożonarodzeniowe ozdoby rozbłysły 6 grudnia (i świecić będą do 2 lutego) na ich montaż, magazynowanie i konserwację miasto wydało 450 tysięcy złotych. Niemal połowa z tej kwoty - aż 210 tys. zł - poszła na zakup nowych elementów. Jak szacują urzędnicy, drugie 450 tysięcy złotych kosztować będzie rachunek za zużytą energię elektryczną.

Znacznie mniej, bo jedynie ok. 17 tysięcy złotych, skasują energetycy od Zabrza, choć także tutaj świąteczne iluminacje przygotowano z dużym rozmachem: w 52 punktach miasta pojawiło się 300 różnej wielkości elementów, za które gmina (czytaj: podatnik) zapłaci 969 tysięcy złotych.

- To cena za dwa lata użytkowania. Mieści się w niej także montaż, przechowywanie i konserwacja ozdób - tłumaczy Sławomir Gruszka z biura prasowego zabrzańskiego Urzędu Miejskiego.

W stolicy Podbeskidzia - Bielsku-Białej - świąteczne przyozdobienie miasta kosztować będzie 500 tysięcy złotych. Rybnik, gdzie w tym roku pojawiło się kilka nowości (m.in. świetlna choinka przy bazylice), wyda na ten cel ponad 258 tysięcy złotych. W Częstochowie, podobnie jak przed rokiem, koszty świątecznych iluminacji zamkną się w 70 tysiącach złotych. Im mniejsza miejscowość, tym i rachunki za świąteczne iluminacje odpowiednio maleją - w Żorach wystarczyło ok. 106 tys. zł, w Jastrzębiu-Zdroju ok. 100 tys. zł, ale już w Cieszynie cały rachunek za uzupełnienie świątecznych zestawów, ich montaż, a także energię elektryczną powinien zamknąć się w 20 tys. złotych.

To oczywiście dane "makro", pokazujące koszty iluminacji w skali całego miasta. A gdyby tak podliczyć pojedynczą rozświetloną choinkę? Prosimy bardzo. Ta ustawiona przy ul. Dworcowej w Gliwicach posiada osobny licznik.

- Szacujemy, że miesięcznie oświetlenie tej choinki kosztować będzie ok. 1000 złotych - mówi Marzena Sosnowska, rzeczniczka Miejskiego Zarządu Usług Komunalnych w Gliwicach.

Konkurujmy jakością życia, a nie liczbą ozdób

Dla mieszkańców przechadzających się rozświetlonymi ulicami ów widok jest już dzisiaj codziennością. Przyzwyczailiśmy się do migoczących gwiazd, choinek i bombek. Firmy energetyczne przekonują nawet, że świąteczne iluminacje poprawiają nasze samopoczucie. Nie wszyscy jednak podzielają ten zachwyt. Albo inaczej: doceniają walory estetyczne, lecz nie uznają tego za coś, co przesądzałoby o atrakcyjności miasta.

- Konkurujmy jakością życia, a nie dekoracjami - ocenia prof. Tomasz Nawrocki, socjolog miasta z Uniwersytetu Śląskiego. Dlatego też apeluje, aby przygotowując świąteczne iluminacje, nie popadać w niepotrzebną gigantomanię.

- Oczywiście nie rezygnowałbym z nich, ale ograniczył do pewnego symbolu. W przeciwnym razie będziemy mieli z jednej strony bogate dekoracje na ulicach, a z drugiej ludzi, którzy często nie są w stanie sobie tych świąt przygotować - mówi prof. Nawrocki.

• Warszawa w tym sezonie wyda na świąteczne iluminacje 3 mln złotych. Dzięki tej kwocie w stolicy pojawiło się 740 różnego rodzaju dekoracji, na których znalazły się dwa miliony energooszczędnych światełek ECO-LED (dość powiedzieć, że sam ich montaż trwał ponad miesiąc). Władze stolicy najwyraźniej chcą przebić zeszłoroczny sukces, kiedy to w świątecznym rankingu francuskiego dziennika "Le Figaro" Warszawa znalazła się w gronie 10 najładniej udekorowanych miast świata (w towarzystwie takich perełek jak Tokio, Waszyngton, Londyn czy Monte Carlo).
• Wrocław na świąteczne iluminacje w perspektywie trzech lat wyda 6,5 mln zł, co daje ponad 2 mln zł rocznie. Znacznie mniej wyłoży na to Kraków, gdzie bożonarodzeniowe oświetlenie kosztować będzie miasto 735 tys. zł.
• W Gdańsku wydatki zamkną się kwotą ok. 421 tys. złotych (w Gdyni i Sopocie odpowiednio: 246 tys. zł i ok. 50 tys. zł). Na tym tle dość oszczędnie wypada Poznań - stolica Wielkopolski na tegoroczne świetlne dekoracje przeznaczyła jedynie 150 tys. zł (czyli tyle, ile 3 lata temu). Na bogato z kolei świeci się w tym roku Rzeszów, gdzie miasto na bożonarodzeniowe iluminacje wydało 615 tys. złotych.

*Najpiękniej oświetlone miasto na święta. Które? ZOBACZ TUTAJ
*Zboczeniec z Częstochowy nieuchwytny. Goni, straszy i chce gwałcić [PORTRET PAMIĘCIOWY]
*Napad na Club 80 w Siemianowicach. Bandyci zdemolowali lokal
*Prezent na Święta Bożego Narodzenia: Najfajniejszy prezent na święta TOP 10 PREZENTÓW
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku