Uczestnicy nowego programu będą uczyć się życzliwości
W Dniu Życzliwości – który przypada 21 listopada – w Zabrzu zainaugurowano program pod nazwą „Życzliwość w naszym mieście”. Jest to pierwsza edycja tej inicjatywy, która ma celu propagować pozytywne postawy, związane z codziennym okazywaniem innym ludziom życzliwości. Dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Zabrzu podkreśla, że program ten opiera się na uświadamianiu jego uczestnikom, które gesty warto wykonywać, by stać się życzliwym. Ponadto, chodzi też o zwrócenie uwagi na znaczenie, jakie mają one w relacjach międzyludzkich.
– Chcemy pokazać że życzliwość jest narzędziem do tworzenia dobrostanu – nie tylko własnego, ale także otoczenia, w którym się znajdujemy. Życzliwość jest narzędziem, które może zmienić świat, ale zanim zmieni świat, musimy zacząć od siebie samych. Dlatego my w poradni proponujemy dla szkół, dla dyrektorów szkół, a także dla jednostek samorządowych program, który jest skupiony na tym właśnie, aby uczyć się życzliwości – mówi Urszula Koszutska, Dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Zabrzu.
Program skierowany jest do wszystkich, którzy chcieliby nauczyć się życzliwości, co w efekcie może przyczynić się również do lepszej kondycji psychicznej tych osób oraz ludzi z ich otoczenia.
– Badania wyraźnie mówią o tym, że stosowanie życzliwości zmniejsza napięcie, zmniejsza poczucie presji, zmniejsza lęk w otoczeniu, w którym się znajdujemy, daje nam wsparcie – mówi Urszula Koszutska.
Zmianę świata na lepszy trzeba zacząć od siebie
Inicjatorzy programu pod nazwą „Życzliwość w naszym mieście” zakładają, że dzięki nabywaniu umiejętności bycia życzliwym i wdrażaniu jej w życie można zmienić świat na lepszy. Podkreślają jednak, że każdy musi najpierw popracować nad swoimi postawami, by następnie wpływać na zachowania innych ludzi.
– Chodzi o to, aby zrozumieć, jaki mamy wpływ na otoczenie, w którym się znajdujemy, jak możemy to otoczenie zmienić. Ale najpierw musimy zacząć od siebie samych, czyli nauczyć się swojej życzliwości, znalezienia u siebie dobrych stron i następnie przekazywania tego osobom, które są w otoczeniu – zauważa Urszula Koszutska, Dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Zabrzu.
Zmianę świata na lepszy trzeba więc zacząć od siebie, ucząc się wykorzystywać w tym celu drobne gesty. Mają one ogromne znaczenie w relacjach międzyludzkich i mogą budować mosty porozumienia, zaufania oraz współpracy. Małe kroki układają się stopniowo w łańcuszek wzajemnie okazywanej życzliwości, która zmienia stosujących ją ludzi. Mało tego, z pozytywnej energii czerpią też inni i przekazują ją dalej, zaś ta powraca z nawiązką.
– Na samym początku zaczynamy od dobrych gestów. Każdą umiejętność, którą w sobie tworzymy zaczynamy od małych kroków. Są pewnie osoby, które już posiadają życzliwość w sobie, więc tym będziemy proponować coś bardziej ważnego, coś bardziej mocniejszego, coś trudniejszego. Natomiast na pewno są takie osoby, które rozpoczynają drogę do życzliwości – Urszula Koszutska, Dyrektorka Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Zabrzu.
Nie przeocz
- Żyć jak pies z kotem - znacie? Memy i śmieszne obrazki dodadzą Wam otuchy! Zobaczcie
- Najśmieszniejsze słowa po śląsku! Które podają internauci? Haja i wihajster to nic!
- SZOK. Naprawdę TAK mieszkają ludzie na Śląsku... Włos się jeży na głowie! ZDJĘCIA
- Opuszczony szpital na Śląsku. Zacierali na niego ręce bandyci? Szok! Mamy ZDJĘCIA!
Musisz to wiedzieć
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Trzecia Droga przedstawi listy wyborcze do PE. Wyłania się lider z Warszawy
- QUIZ Tajemnice fabuły "Znachora". Mało kto zwraca uwagę na szczegóły. Dasz radę?
- Mężczyźni o tych imionach są najgorszymi mężami. Mają trudny charakter [LISTA]
- Viki Gabor prywatnie. Tak żyje i mieszka młoda piosenkarka z Krakowa