Syn policjantów potrzebuje pomocy. By mógł żyć, trzeba zebrać ponad 500 tys. zł. Rodzice trzylatka proszą o pomoc

Była policjantka Centralnego Biura Śledczego Policji oraz funkcjonariusz Komendy Stołecznej zbierają pieniądze na operację dla ich nieuleczalnie chorego syna. 3-letni Aleksander cierpi chorobę genetyczną – Centralny Zespół Hipowentylacji (CCHS), która może okazać się śmiertelna.

- Kiedy zasypia, przestaje oddychać i dlatego za każdym razem musi być podłączany do respiratora. Podstępność tej choroby polega niestety też na tym, że zanik oddechu może wystąpić w każdej chwili, podczas zabawy czy oglądania bajek. Brak natychmiastowej interwencji w postaci podłączenia malca do respiratora oznaczałoby dla niego niedotlenienie, a w konsekwencji zatrzymanie krążenia i śmierć – czytamy w opisie internetowej zbiórki.

Celem zbiórki jest operacja wszczepienia stymulatora nerwu przepony, która pozwoli 3-letniemu Olkowi na samodzielne życie. Urządzenie zadba o podtrzymanie oddechu dziecka podczas snu.

By pomóc w zbiórce należy wejść na stronę internetową https://www.siepomaga.pl/olek-galazka i wpłacić dowolną kwotę.

- Zachęcamy do rozpowszechnienia informacji, aby prośba rodziców dotarła do jak najszerszej liczby chętnych do pomocy – apeluje policja.

Dla rodziców chorego trzylatka każda złotówka jest na wagę życia. A muszą zebrać ponad 500 tys. złotych.

- Koszt operacji to dla nas wydatek, którego nigdy nie będziemy w stanie samodzielnie ponieść...To jednak jego jedyna szansa na normalne życie, pomimo okrutnej choroby. Twoja pomoc to dla naszego dziecka ogromna nadzieja. Prosimy, pomóż nam uzbierać tę ogromną kwotę! – proszą rodzice Olka.