Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szołtysek: Czy jesteśmy nowocześni?

Marek Szołtysek
Marek Szołtysek
Marek Szołtysek arc.
Pewien Ślązok leciał samolotem do Nairobi, stolicy afrykańskiej Kenii, a gdy zobaczył tam nowoczesne drogi czy wieżowce, to był pozytywnie poruszony. Stwierdził nawet, że jest wiele prawdy, gdy o kimś zacofanym mówi się, że jest - sto lot za Murzinami! A ja się pytam, czy dzisiaj tak właśnie można powiedzieć o Śląsku?

Otóż Śląsk nie był zacofany, czyli przodował wobec całego świata, tylko dwa razy w dziejach. Pierwszy raz, gdy Śląsk był w granicach Polski, pod rządami Piastów w XIII wieku. Okres ten jest znany z takich osób jak: książęta Henryk Brodaty, Pobożny czy Probus, św. Jadwiga księżna, św. Jacek, Wincenty z Kielczy, Witelon z Legnicy… O czasie tym mówi się nawet z łacińska, że płynęło wtedy do Polski - lux ex Silesia, czyli światło ze Śląska. Natomiast drugi okres - to czas przełomu XIX i XX wieku, pod rządami Niemców, kiedy świetna światowa koniunktura na węgiel i żelazo przynosi wspaniałe efekty cywilizacyjne. Zniszczyła to tragedia pierwszej wojny światowej.

Dla mnie potwierdzeniem ówczesnej nowoczesności i relatywnego dobrobytu był mój pradziadek Alojz. Miał dziewięcioro dzieci, żona nie pracowała, a on z kopalnianej pensji górnika wybudował bez kredytu czteromieszkaniowy familok, założył ogród, dokupił pola, wykształcił dzieci w różnych zawodach, a nawet kupił sobie rower - co w 1912 roku było wyznacznikiem luksusu.A jak mamy dzisiaj? Z jednej strony potencjalnie jesteśmy gigantami dumy ze śląskiej kultury, odziedziczonej po przodkach. Za tą regionalną dumą nie idą jednak w parze sukcesy na co dzień.

Bo co z tego, że mamy wspaniałą salę NOSPR czy kilka muzeów, jak górnictwo leży i jest jak autko pokazane obok - czyli nie jeździ samodzielnie. Co z tego, że krzyżują się tu największe autostrady tej części Europy, jak A4 dojedziemy tylko do roboty do Niemiec, bo z drugiej strony jest wojna na Ukrainie. A1 dojedziemy albo na wczasy na południe, albo tylko do Pyrzowic, by się przesiąść na samolot do roboty w Anglii.

Smutne są też szacunki, że na 10 uczniów szkół zawodowych tylko trzech uczy się zawodu przydatnego w nowoczesnym świecie. A jaką pociechą jest informacja, że Uniwersytet Śląski otwiera śląskoznawczy kierunek? Czemu dopiero teraz?

Przecież regionalizm odrodził się u nas ćwierć wieku temu, czego przykładem jest konkurs "Po naszymu, czyli po śląsku", organizowany w tym roku już 25. raz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!