A skoro mamy drugą połowę maja, to tradycja podsuwa nam rozważania na temat patronów rolników, którzy na dawnym Śląsku byli bardzo popularni. Bo przecież wielkie uprzemysłowienie Śląska to dopiero XIX wiek, a i wówczas dalej uprawą pola po robocie zajmowali się górnicy czy hutnicy. Kto więc był patronem śląskich rolników? I tu śląska tradycja twórczo przejęła i oswoiła wzorce ogólnoeuropejskie. A patronów takich było dwóch i obu czczono szczególnie w ich majowe święta. Zatem 15 maja jest wspomnienie św. Izydora Oracza, zaś 25 maja to święto św. Urbana, zwanego Urbankiem. (To typowe śląskie zdrobnienie, podobnie jak Antoniczek - na św. Antoniego czy Nepomucek - na św. Jana Nepomucena). Można się jeszcze zastanawiać, czy między św. Izydorem i św. Urbanem była jakaś konkurencja w patronowaniu rolnikom? Trudno powiedzieć, ale zazwyczaj poszczególne śląskie miejscowości czciły albo św. Izydora, albo św. Urbanka. Osobiście nie natrafiłem jeszcze miejscowości, gdzie obaj patroni czczeni byli równorzędnie, albo oboje mieli wizerunki w jednym kościele czy kapliczce. Przedstawmy więc obu tych majowych patronów. URBANEK, czyli papież św. Urban I w maju 230 roku zginął przez ścięcie mieczem, skazany przez pogańskich Rzymian. Został on patronem rolników, bo według rzymskiej tradycji zarządził, aby duchowni podczas mszy św. używali kielicha ze złota lub srebra, a nie ze zwykłej gliny czy drewna. Z tego też powodu był ten papież przedstawiany z kielichem. Kielich zaś kojarzył się ludziom z winem. Uznano więc św. Urbana za patrona winnic i winnych latorośli. A stąd już tylko kawałek do rozciągnięcia tego patronatu na ogrodników i rolników. W dzień jego święta błogosławi się pola podczas procesji, które nazywano urbankowymi odprawami, a w kaplicach zapalano urbankowe świece, które paliły się aż do żniw. Natomiast drugim patronem rolników jest św. IZYDOR Oracz, który zmarł w 1130 roku. Był najzwyklejszym madryckim mieszczaninem, który z biedy najmował się u rolników jako pracownik sezonowy. Jego prostota, dobroć i pobożność czyniły z niego osobę wybitną. Legenda opowiada, że złośliwi ludzie donieśli jego pracodawcy, że zamiast pracować na polu, to się tylko modli. Gospodarz zaczął szpiegować Izydora i zobaczył, że rzeczywiście Izydor się modli, ale za niego pole orze Anioł.
*Najpiękniejszy Rynek w woj. śląskim jest w... ZAGŁOSUJ i ZMIEŃ WYNIK
*Matura 2013: Pytania egzaminacyjne na 100 proc. ZOBACZ
*Nudyści już zawitali na plaże ZOBACZCIE, gdzie spotkacie naturystów w woj. śląskim
*Tak zdasz egzamin na prawo jazdy kat. A na motocykl ZDJĘCIA i WIDEO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?