Tauron Włókniarz Częstochowa po pierwszych zawodach w tym sezonie. Jakie wnioski? Forma liderów na razie faluje

Tauron Włókniarz Częstochowa, który w piątek 31 marca, oficjalnie potwierdził pozyskanie potężnego sponsora, wymieniany jest przed sezonem w gronie kandydatów do medali PGE Ekstraligi. Drużyna wzmocniona przed sezonem Mikkelem Michelsenem i Maksymem Drabikiem, ma już za sobą pierwsze sparingi i oficjalne zawody. Jakie wnioski co do dyspozycji zespołu?

Po pierwszych jazdach wydawało się, że liderem zespołu będzie Kacper Woryna, który ma za sobą udany sezon 2022. Wychowanek rybnickiego klubu dobrze spisywał się w sparingach i Memoriale im. B. Idzikowskiego i M. Czernego, a później zajął czwarte miejsce w Kryterium Asów i trzecie w finale PGE IMME w Toruniu.

W niedzielnym finale MPPK Woryna nie dość, że zawiódł, to jeszcze na koniec zawodów zaliczył groźny upadek. Co prawda nic poważnego mu się nie stało, ale po bolesnym występie w Rzeszowie, Kacper musi wyciągnąć kolejne wnioski.

Leon Madsen, który od lat jest liderem Włókniarza, sezon rozpoczął niemrawo. Startował rzadko i spisywał się przeciętnie, jak w Toruniu, w którym zajął odległe miejsce. Na szczęście w niedzielę przebudził się w Rzeszowie. W pierwszym biegu zaliczył defekt, ale kolejne wygrywał z dużą łatwością. Wydaje się, że Duńczyk na ligę będzie gotowy.

Podobnie powinno być z jego rodakiem. Mikkel Michelsen wygrał Memoriał im. Bronisława Idzikowskiego i Marka Czernego, ale w sparingach i kolejnych zawodach jego jazda była przeciętna. Duńczyk najprawdopodobniej testował sprzęt, a w PGE Ekstralidze powinien być silnym punktem zespołu.

Solidnie u progu sezonu spisują się również Maksym Drabik i Jakub Miśkowiak. Cieszy zwłaszcza dyspozycja drugiego z nich, bo były mistrz świata juniorów z reguły rozpoczynał sezon słabo. Teraz jego wejście w nowe rozgrywki powinno być znacznie lepsze.

Włókniarz w przeciwieństwie do poprzednich lat nie będzie mógł liczyć na mocnych juniorów. Jakub Miśkowiak i Mateusz Świdnicki skończyli wiek juniora, a ich miejsce zajmą Kajetan Kupiec, Kacper Halkiewicz i Franciszek Karczewski. Kupiec błysnął w sparingu z Apatorem Toruń w Częstochowie, ale nie wiadomo, czy taką dyspozycję przełoży na ligę. Karczewski, kreowany na lidera formacji młodzieżowej, w sparingach wypadł słabo, a Halkiewiczowi brakuje jeszcze doświadczenia, aby rywalizować w PGE Ekstralidze, mimo wielkiego talentu.

W pierwszej kolejce PGE Ekstraligi Włókniarz zmierzy się na wyjeździe z GKM-em Grudziądz. Nie wiadomo jednak, czy mecz uda się rozegrać 8 kwietnia ze względu na problemy grudziądzan z ich torem.