To koniec nutrii w Rybniku? Gryzonie zostały uznane za gatunek inwazyjny. Muszą zostać odłowione. Potem czeka je śmierć albo azyl

Takiej reklamy, jak one, Rybnikowi w ostatnich latach nie zrobił prawdopodobnie nikt. Nutrie, bo o nich mowa, cieszą się w mieście ogromną popularnością. Wiele osób specjalnie dla nich zdecydowało się przyjechać nad rybnicki odcinek rzeki Nacyny, gdzie gryzonie miały swoje "naturalne" środowisko w Rybniku.

Były nawet osoby, które zwierzęta - dotąd popularne ze względu na wykonywanie z ich futra w czasach PRL-u, czapki - uznawały za nieoficjalną maskotkę Rybnika. Wszystko wskazuje jednak na to, że pobyt gryzoni w mieście - a przynajmniej na wolności - wielkimi krokami zbliża się ku końcowi.

To efekt przede wszystkim ich niekontrolowanego rozmnażania się, przez który trafiły one na listę zwierząt inwazyjnych, obcych gatunkowo do szybkiej eliminacji (IGO). To z kolei spowodowało, że muszą one zostać odłowione. Mają się tym zająć władze miasta wraz z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Katowicach.

Jak informują przedstawiciele RDOŚ, nutrie po ich zakwalifikowaniu do grupy zwierząt (IGO) będą musiały zostać wyeliminowane lub przeniesione w przystosowane do ich obecności miejsce.

- Możliwe są dwie ścieżki postępowania ze schwytanymi osobnikami: uśmiercenie lub przekazanie do specjalnego azylu - miejsca, które posiada zezwolenie na przetrzymywanie osobników tego gatunku - mówi Natalia Zapała, rzecznik prasowa RDOŚ w Katowicach, dodając, że żadne inne rozwiązanie niestety nie wchodzi w grę.

- Z punktu widzenia aktualnie obowiązujących przepisów prawa, nie ma innych dróg postępowania w przypadku tego gatunku - wskazuje Natalia Zapała.

Co do losów rybnickich nutrii po ich odłowieniu, decyzja jeszcze nie zapadła. Władze Rybnika wiedzą jednak o konieczności rozwiązania ich problemu. Przyszłość nutrii ma zostać rozstrzygnięta podczas rozmów miasta i katowickiego RDOŚ-u. Te - jak przekazują w rybnickim magistracie - mają zostać podjęte już niebawem.

- W najbliższym czasie odbędzie się spotkanie przedstawicieli miasta i RDOŚ, które określać będzie szczegółowe warunki i sposoby współpracy przy przeprowadzeniu działań zaradczych - informuje Anna Kolenda z Wydziału Marketingu i Mediów Urzędu Miasta Rybnika.

A dlaczego w ogóle nutrie uznano za gatunek (IGO)? Powodem nie jest tylko wspomniany szybki przyrost populacji gryzoni. Przyczyn takiej decyzji jest więcej. Wśród nich między innymi ich wpływ na przyrodę.

- Nutrie usuwają więcej roślin wodnych, niż potrzebują do zaspokojenia swoich potrzeb żywieniowych - zauważa rzecznik prasowa RDOŚ w Katowicach, która dodaje, że niszczenie roślinności wodnej przez nutrie może spowodować zmniejszenie możliwości gniazdowania zagrożonych gatunków ptaków, a dobitnym tego przykładem są sytuacje z Włoch, gdzie nutrie wręcz wyparły rzadki gatunek rybitwy białowąsej.

- Populacja nutrii może w szybki sposób migrować dolinami cieków wodnych i zagrażać terenom cennym przyrodniczo, nawet tam, gdzie prowadzi się ścisłą bądź czynną ochronę przyrody, w szczególności dla zachowania siedlisk związanych z wodami (użytki ekologiczne, rezerwaty przyrody) - przyznaje Natalia Zapała, dodając, że straty w takich ekosystemach mogą być niepowetowane i niemożliwe do odtworzenia.

Nie tylko jednak negatywne oddziaływanie na przyrodę zadecydowało o konieczności eliminacji nutrii. Jak wskazują w RDOŚ w Katowicach, nutrie mogą niszczyć drogi, a nawet doprowadzić do powodzi!

- Nutrie wyrządzają poważne szkody poprzez drążenie nor w brzegach rzek, tamach, zaporach i wałach ziemnych. Ponieważ żerują również na korzeniach i podziemnych kłączach roślin, powodują destabilizację wierzchniej warstwy gleby, a następnie jej erozję. Uszkadzanie skarp rzecznych może prowadzić do lokalnych podtopień, a destabilizacja gleby do szkód w infrastrukturze drogowej. W konsekwencji obecność nutrii w naszym środowisku może przekładać się na zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego - zaznaczają przedstawiciele Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.