Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia w Halembie: Proces się nie skończył. Wyrok ma zapaść 15 stycznia

Paweł Pawlik
Od tragedii minęło ponad 8 lat
Od tragedii minęło ponad 8 lat Marzena Bugała-Azarko
Dopiero za tydzień mamy poznać wyrok w toczącej się już od sześciu lat sprawie dotyczącej katastrofy w kopalni w Rudzie Śląskiej.

W czwartek, 8 stycznia, przed Sądem Okręgowym w Gliwicach odbyła się kolejna rozprawa w toczącym się od sześciu lat procesie w sprawie tragedii w rudzkiej kopalni Halemba. Głos zabrał ostatni z oskarżonych, który swoją wcześniejszą nieobecność tłumaczył złym stanem zdrowia.

- Z fałszywymi oskarżeniami żyję 6 lat - zaczął swoje wystąpienie ostatni spośród 17 zasiadających na ławie oskarżonych. Powołując się na stres i złe samopoczucie, oskarżony przez blisko 20 minut czytał z kartki przygotowane wcześniej wystąpienie. Oskarżony powoływał się na zeznania świadków i wskazywał, że prokurator nie przedstawił solidnego materiału dowodowego.

- To ja muszę udowadniać swoją niewinność, bo prokurator nie potrafił przedstawić wystarczających dowodów - mówił.

Oskarżony przywołując maksymę o zasadzie domniemanej niewinności, wskazał, że nie tak powinien wyglądać proces w państwie prawa. Na zakończenie wyraził "szczere współczucie dla rodzin". - Byli tam moi koledzy i znajomi, których nigdy nie naraziłbym na niebezpieczeństwo. Jestem niewinny i wnoszę o uniewinnienie - zakończył.

Sąd zdecydował, że odbędzie się jeszcze jedna rozprawa, której termin wyznaczony został na 15 stycznia tego roku. Zgodnie z zapowiedzią, poznamy wtedy wyrok sądu w sprawie.

Proces rozpoczął się w listopadzie 2008 roku i dotyczy katastrofy górniczej z 21 listopada 2006 roku w Kopalni Węgla
Kamiennego Halemba w Rudzie Śląskiej. Doszło tam do wybuchu metanu, który zainicjował eksplozję pyłu węglowego.

Zginęło wówczas 23 górników. Na ławie oskarżonych zasiada 17 osób. Wśród nich są były dyrektor Halemby Kazimierz D. oraz główny inżynier wentylacji i kierownik działu wentylacji, Marek Z., dla których prokurator żąda 7 i 8 lat bezwzględnego pozbawienia wolności.

Oskarżeni odpowiadają m.in. za sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia górników oraz za zaniedbanie i niedopełnienie swoich obowiązków.

Żaden z oskarżonych nie przyznał się do winy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!