Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzeba powołać regionalnego ministra zdrowia [DEBATA DZ]

Agata Pustułka
Dlaczego śląski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia dostaje mniej pieniędzy niż województwo mazowieckie? W jaki sposób zmienić kontraktowanie szpitali, aby finansować niezbędne świadczenia i do tego wysokiej jakości? Kiedy będzie można kontraktować leczenie zgodnie z epidemiologią, a nie na podstawie programów komputerowych tworzonych w centrali NFZ, albo w wyniku lobbingu producentów sprzętu diagnostycznego?

Między innymi o tym w redakcji "Dziennika Zachodniego" debatowali ci, którzy o śląskiej ochronie zdrowia wiedzą wszystko i nie jest to stwierdzenie na wyrost. Nasze zaproszenie przyjęli: prof. Andrzej Bochenek, znany kardiochirurg, prof. Przemysław Jałowiecki, rektor Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, Mariusz Kleszczewski, wicemarszałek odpowiedzialny za ochronę zdrowia w województwie śląskim, dr Jacek Kozakiewicz, prezes Śląskiej Izby Lekarskiej, Grzegorz Nowak, dyrektor śląskiego oddziału NFZ oraz szef sejmowej komisji zdrowia - poseł Bolesław Piecha.

Wszyscy uczestnicy debaty byli zgodni, że obecny system ochrony zdrowia w Polsce cechuje przede wszystkim rozmycie odpowiedzialności. Nie ma jednego ośrodka trzymającego w rękach wszystkie informacje, na podstawie których kontraktowano by świadczenia. Nie wiemy nawet, ile robi się zabiegów usunięcia zaćmy czy woreczka żółciowego.

- Aż prosi się o powołanie regionalnego ministra ds. zdrowia - stwierdził prof. Andrzej Bochenek.

- To minister zdrowia powinien być numerem jeden w systemie i ogarniać wszystkie problemy - ocenił Jacek Kozakiewicz, który wykazał, że śląska ochrona zdrowia w ciągu ostatnich trzech lat dostała o ok. 1 mld zł mniej od województwa mazowieckiego.

Prof. Jałowiecki podkreślał, że w przeciwieństwie do szpitali marszałkowskich placówki kliniczne, które świadczą usługi na najwyższym poziomie, nie mogą liczyć na "gest św. Mikołaja".

- Musi zostać podniesiona składka, a państwo powinno wspierać sieć szpitali strategicznych dla zdrowia mieszkańców - mówił poseł Piecha.

Marszałek Kleszczewski wyjął z teczki grubą księgę, w której - jak wyjaśnił - znajdują się szczegółowe wskaźniki dotyczące wszystkich szpitali. Dzięki wnikliwej analizie i szukaniu oszczędności udało się po raz pierwszy od lat zmniejszyć straty.

- Ochrona zdrowia przyjmie każde pieniądze. Nie możemy zaprzeczyć, że budżet NFZ rośnie, ale potrzeby i wydatki też. Już teraz nadwykonania naszych szpitali przekroczyły 300 mln zł - wyjaśniał dyrektor Nowak.

I to jest mniej więcej suma, jakiej co roku brakuje śląskim pacjentom. Podczas debaty przyznano, że argumenty i postulaty dotyczące uzdrowienia ochrony zdrowia padają od lat. Brakuje tylko chętnych, by ponieść także polityczną odpowiedzialność za przeprowadzenie gruntownych zmian. Kończy się na słusznych deklaracjach i decyzjach, które porządkują zaledwie wycinek systemu. Jeśli nie znajdzie się odważny, to za dziesięć lat będziemy mówić to samo co dzisiaj.


*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Katowice mają podziemny dworzec autobusowy[ZOBACZ ZDJĘCIA I WIDEO]
*Bytomianie dziękują TVN za materiały patolgię [ZOBACZ, Z CZEGO CHCĄ BYĆ DUMNI

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!