Tychy. Pożegnanie ks. prałata Józefa Szklorza, długoletniego proboszcza parafii bł. Karoliny: Dziękuję i przepraszam

Długo by wymieniać zasługi ks. prałata Józefa Szklorza, który przez 31 lat zbudował piękny kościół bł. Karoliny w Tychach z przepięknym otoczeniem wraz z Ogródkiem Różańcowym i boiskami oraz wspaniale wyposażonym Domem Parafialnym (łącznie z kawiarenką, salką gimnastyczną i grotą solną), stworzył ponad 40 wspólnot, zorganizował dla parafian Dom Rekolekcyjno-Wypoczynkowy "Karolina" w Wiśle i prowadził duszpasterstwo na najwyższym poziomie i z ogromnym rozmachem. Kluczem do sukcesu była umiejętność zjednywania sobie odpowiednich ludzi, którzy finansowo lub swoimi kompetencjami włączali się w budowę i utrzymanie tego niezwykłego, zadziwiającego przedsięwzięcia. Nie bez znaczenia było jednak osobiste umiłowanie ks. prałata Józefa Szklorza do kontaktów z drugim człowiekiem - stąd te festyny i pikniki, koncerty (kilkanaście w roku!), biesiady, pielgrzymki, przedstawienia teatralne, spotkania z ciekawymi ludźmi (aż dwa razy był tu nawet Krzysztof Penderecki) i inne inicjatywy, które sprawiały, że parking przy "Karolinie" był często wypełniony po brzegi.

Jego otwartość zachęcała innych do działania. Dzięki tej otwartości właśnie w Tychach powstały pierwsze Wieczory Uwielbienia, które w tej chwili mają kilkanaście tysięcy uczestników w kraju i na świecie. Dzięki tej otwartości właśnie w "Karolinie" powstało archidiecezjalne centrum kultu św. Szarbela, co stało się 14 czerwca 2023 r.

Ośrodek Christoforos, który stworzył jako wikary w tyskiej parafii św. Krzysztofa i potem przeniósł do parafii bł. Karoliny, zadziwił samego dyrektora Caritas Polska, ks. Marcina Iżyckiego, który stwierdził, że nawet diecezjalne caritasy nie mają często takiego zaplecza, jakie ma ten parafialny ośrodek.

W kwietniu o "Karolinie" po raz kolejny usłyszała cała Polska, kiedy reportaż z jej działalności pojawił się w cyklu "Agape Blisko Ciebie" redakcji katolickiej TVP.

Za jego niezwykłą działalność duszpasterską już w 2010 r. został podniesiony do godności prałata.

Dziękuję Bogu za wszystkich, którzy tworzyli rzeczywistość naszej wspólnoty parafialnej, byłym i obecnym księżom, członkom wspólnot, osobom zaangażowanym w kościele, zakrystii, w utrzymaniu zieleni, na probostwie, w kancelarii, w Ośrodku "Christoforos", domu parafialnym w Tychach i w Wiśle. Wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób nam pomagali: osobom prywatnym, prezesom spółek, mediom, radzie miasta, a zwłaszcza prezydentom miasta - dziękuję. I proszę też przyjąć kolejne słowo - przepraszam. Przepraszam za to, że nie zawsze spełniłem właściwe oczekiwania. Zawsze można lepiej prowadzić wspólnotę parafii i być w służbie bliźniemu niestrudzonym. Przepraszam

- mówił ks. prałat Józef Szklorz.

Nie ukrywał,że jest mu żal opuszczać to swoje dzieło, w którym niejedno jeszcze mógł zrobić.
- Trudno się uśmiechać i cieszyć, kiedy opuszcza się Rodzinę, opuszcza się Dom. Nawet jeśli wyjeżdża się na określony czas a cóż dopiero na stałe - powiedział. Wyraził jednak zadowolenie z wyboru na jego następcę ks. Grzegorza Kolbiarza, który kilkanaście lat temu był tu wikarym.

Cieszę się, że przyjął nie tylko dekret, ale wyraził wobec mojej osoby chęć współpracy z wszystkimi osobami, które biorą odpowiedzialność za życie parafii, Kościoła, Ośrodka Christoforos, domu parafialnego czy też probostwa oraz utrzymanie zaplecza i terenów zielonych z żywą stajenką włącznie e

- powiedział ks. prałat Józef Szklorz.

Pożegnalną homilię ks. prałat Józef Szklorz głosi na każdej mszy.

Na końcu sumy o dwunastej delegacja parafian wręczyła ogromny bukiet kwiatów. W imieniu całej wspólnoty parafialnej za takiego proboszcza Bogu dziękował ks. Daniel Walusz, najstarszy stażem wikariusz tej parafii.

Chcemy dziękować za Ojca tej parafii, ks. prałata Józefa Szklorza, za te wszystkie dary i charyzmaty, które złożyłeś w jego sercu, dzięki którym stał się narzędziem w Twoich rekach, aby móc przewodzić i budować to wielkie dzieło wspólnoty parafialnej wspólnoty żywego Kościoła

- powiedział ks. Daniel Walusz.

Po mszy między kościołem a probostwem na ks. prałata Józefa Szklorza czekały młodzieżowe zespoły śpiewacze, które zaśpiewały pieśń "Jeśli już nie wiesz gdzie iść, Bóg wskaże drogę". Oczywiście, były łzy.