Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uczeń klasy mundurowej zatrzymał pijanego kierowcę. Pomógł mu emerytowany policjant. Wspólnie złapali 34-latka, który autem wjechał w płot

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Zespołowa akcja przyszłego i emerytowanego mundurowego pozwoliła złapać pijanego kierowcę.Zobacz kolejne plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Zespołowa akcja przyszłego i emerytowanego mundurowego pozwoliła złapać pijanego kierowcę.Zobacz kolejne plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Piotr Chrobok/arc. prywatne
Kariera mundurowego dopiero przed nim, ale pierwszy sukces na swoim koncie może już śmiało zapisać. Dzięki sprawnej reakcji 17-letniego Stanisława z Jankowic (pow. rybnicki), pijany kierowca odpowie za swoją nieodpowiedzialność. Nastolatek ruszył w pościg za 34-latkiem, który autem wjechał w płot i próbował uciec. W schwytaniu lekkomyślnego mężczyzny wsparł go emerytowany policjant.

Uczeń klasy mundurowej zatrzymał pijanego kierowcę. Pomógł mu emerytowany policjant. Wspólnie złapali 34-latka, który autem wjechał w płot

Sytuacje takie jak ta zwykło się określać mianem zmiany pokoleniowej. O niej trudno jednak jak na razie mówić, bo 17-letni Stanisław, mieszkaniec Jankowic w powiecie rybnickim - na co dzień uczeń klasy mundurowej Zakładu Doskonalenia Zawodowego w Rybniku - jeszcze nie zdecydował, co będzie robił w przyszłości i jak sam mówi bliżej jest mu do służby wojskowej niż kariery w policji. Niemniej z takich ludzi policja z pewnością miałaby pożytek.

Nastolatek stał się lokalnym bohaterem, po tym jak stanął na drodze ucieczki pijanemu kierowcy. Wszystko rozegrało się z pozoru zwykłego popołudnia, kilka kilometrów od domu 17-latka, w sąsiadujących z jego rodzinnymi Jankowicami, Świerklanach.

Ulicami miejscowości pijacki rajd urządził sobie 34-letni kierowca volkswagena. W pewnym momencie mężczyzna stracił panowanie nad autem i uderzył w ogrodzenie jednej z posesji przy ul. Tulipanowej. Jak ustalili policjanci, przyczyną zdarzenia była spotęgowana alkoholem brawura.

- Kierujący volkswagenem nie dostosował prędkości do warunków drogowych, zjechał na pobocze, a następnie uderzył w ogrodzenie posesji - mówi asp. Bogusława Kobeszko, oficer prasowa policji w Rybniku, która dodaje, że późniejsze badanie alkomatem wykonane u mężczyzny wykazało u niego ponad 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Zdając sobie sprawę z konsekwencji swojej lekkomyślności mężczyzna chciał uniknąć odpowiedzialności i zaczął uciekać z miejsca zdarzenia. I to właśnie wtedy zupełnie przypadkiem natknął się na Stanisława, który znalazł się w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie.

- Zobaczyłem, że biegnie jakiś mężczyzna. Spytałem co się stało i dowiedziałem się, że samochodem wjechał w płot, zniszczył go w pył, a teraz ucieka. Od razu ruszyłem za nim - opowiada 17-latek, który w Świerklanach ze znajomymi spędzał wolne popołudnie.

Mniej więcej w tym samym czasie o zajściu ze Świerklan wiedział już Piotr Wolak, emerytowany policjant, niegdyś dzielnicowy właśnie na tym terenie. W ciągu wielu lat służby, renoma jakiej dorobił się wśród mieszkańców sprawiła, że ci niejednokrotnie proszą go o pomoc. Tak było i tym razem.

ZOBACZ ZDJĘCIA

- Byłem akurat na zakupach. Otrzymałem telefon od mieszkańca Świerklan, który poinformował mnie, że nietrzeźwy kierowca wjechał i staranował jego ogrodzenie - relacjonuje Piotr Wolak, który jak dodaje przerwał zakupy i od razu pojechał pod wskazany adres.

Gdy dowiedział się, że mężczyzna zaczął uciekać, podobnie jak Stanisław ruszył za nim w pościg. Obaj biegnący za pijanym kierowcą mężczyźni spotkali się w lesie, do którego uciekł 34-latek i w którym udało się go zatrzymać. - Wybiegłem mu z naprzeciwka, obezwładniliśmy go i przyprowadziliśmy na miejsce - podsumowuje wspólne działania Stanisław, który jak przyznaje towarzyszyła im adrenalina, od której on osobiście jest uzależniony.

W sprawnej akcji przyszłego i emerytowanego mundurowego nie przeszkodził nawet fakt, że obaj się nie znali. - Dotychczas kojarzyłem pana Wolaka z widzenia - zaznaczał już po wspólnym zatrzymaniu pijanego kierowcy. Nastolatka nie kojarzył za to emerytowany policjant, który doskonale ze służby w policji zna za to jego ojca.

Jak mówi stróż prawa w stanie spoczynku, gdyby na świecie byli ludzie tylko tacy jak Stanisław, przestępców właściwie by nie było. - Oby takich ludzi było więcej. To postawa naprawdę godna pochwały - podkreśla Piotr Wolak.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera