Uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny na Jasnej Górze. Kilkadziesiąt tysięcy wiernych na mszy świętej na błoniach

Tegoroczna uroczystość Wniebowzięcia NMP jest szczególnym przypomnieniem o wielkiej miłości Boga do każdego człowieka i dziękczynieniem za dar Jego Matki, prawdziwie obecnej w Jasnogórskiej Ikonie.

- Chcemy razem świętować, także z rzeszą uczestników pieszych pielgrzymek, bo w jedności jest nasza siła. Chcemy prosić też o pokój na świecie, za Kościół i o naszą wierność Jezusowi - podkreślał jasnogórski przeor, o. Samuel Pacholski.

Centralnym punktem 15 sierpnia była uroczysta Suma Pontyfikalna, która rozpoczęła się o godz. 11.00 na Szczycie.

- Nasze życie często porównujemy do pielgrzymowania. Wiemy jak ważne jest to, aby wybrać właściwą drogę - mówił do zgromadzonych ojciec Arnolda Chrapkowski, generał zakonu paulinów. - Po pandemicznej przerwie na nowo wróciliśmy do pielgrzymowania. Do duchowej stolicy Polski prowadziły różne drogi, ale cel był ten sam - ujrzeć oblicze Maryi i wobec jej pełnego miłości spojrzenia, zobaczyć całe swoje życie - dodał.

Mszy św. z udziałem kilkudziesięciu tysięcy wiernych przewodniczył abp Wacław Depo, metropolita częstochowski, który wygłosił również homilię.

- Wiara daje nam nadzieję, że historia ludzka nie zmierza do absurdu trwających wojen, ani katastroficznego, nuklearnego końca. Dar czas, który jest naszym udziałem, dar sierpniowych pielgrzymek, wpisuje się w poszczególne rocznice - Cudu Nad Wisła, Powstania Warszawskiego, męczeńskiej śmierci świętego ojca Maksymiliana Marii Kolbego, czy też świętej Edyty Stein. Nie dajmy się zainfekować jakąkolwiek historyczną demencją i zapomnieniem. Odczytujmy dobrze historię, jak i teraźniejszość. Wszystkie te wydarzenia ukazują, że historia narodu zrosła się z kościołem, który przyniósł Polsce Chrystusa, czyli klucz do zrozumienia dziejów - mówił podczas homilii.

- Nasze rozważania możemy zakończyć refleksją historyczno-religijną z poezji Ilony Mosiołek. Jesteśmy narodem ciągle przywoływanym do porządku. Narodem Potopu Szwedzkiego, rozbiorów, walki o Warszawę i o wolność Waszą, i naszą. Narodem obozów koncentracyjnych założonych przez wrogów, ale i świętego męczennika Maksymiliana i świętego Jana Pawła II, narodem, którego kapłan w 1984 roku umarł po męczeńsku za prawdę, aby śmierć potwierdziła życie i abyśmy zrozumieli, że trzeba, że warto - pomimo że jest trudno - być Polakiem... chrześcijaninem - podsumował.

Podczas Eucharystii abp Wacław Depo poświęcił zioła i kwiaty, z racji przypadającego 15 sierpnia tradycyjnego świata Matki Bożej Zielnej.