Zablokował ruch w centralnej części Katowic
Jak informuje straż miejska w Katowicach, do zdarzenia z udziałem obywatela Uzbekistanu na ulicy Młyńskiej doszło w czwartek, 25 stycznia 2024 roku. Kierowca ciągnika siodłowego wjechał tam pod prąd od strony ulicy Dworcowej. Okazało się, że mężczyzna kierował się nawigacją i mimo zakazu, dojechał do hotelu Mercure, gdzie zatrzymał się na wysokości wejścia do budynku. W efekcie zablokował on ruch w centrum miasta.
– Z uwagi na szerokość jezdni kierowca nie był w stanie kontynuowania jazdy „pod prąd” i nie potrafił wycofać składem – podaje straż miejska w Katowicach.
Interweniowała straż miejska i policja
W wyniku zablokowania ruchu w centralnej części Katowic i trudności z opuszczeniem miejsca, w którym znajdował się bezradny kierowca, do akcji wkroczyli strażacy miejscy oraz policjanci z drogówki. Dodatkowym problemem okazała się bariera językowa, bowiem obywatel Uzbekistanu nie mówił ani w języku polskim, ani angielskim czy nawet rosyjskim.
– Patrol straży miejskiej, który patrolował okolicę, próbował nawiązać rozmowę z kierowcą, lecz komunikacja z kierowcą była bardzo utrudniona z uwagi na barierę językową. Pan nie rozumiał języka polskiego, angielskiego ani rosyjskiego – informuje katowicka straż miejska.
Funkcjonariuszom straży miejskiej oraz policji udało się jednak pomóc kierowcy w opuszczeniu centrum miasta, dzięki czemu mężczyzna udał się do miejsca docelowego, jakim była ulica 11 listopada.
Do nawigacji należy podchodzić z dystansem
Straż Miejska w Katowicach przypomina, że centrum miasta nie jest miejscem, w którym mogą poruszać się samochody ciężarowe. Apeluje, by zwracać uwagę na obowiązujące zakazy, a także stosować się do przepisów ruchu drogowego.
– Przypominamy, iż w centrum miasta obowiązuje całkowity zakaz poruszania się samochodów ciężarowych – podaje straż miejska. – Najważniejsze i nigdy nieprzecenione jest jednak myślenie o tym, gdzie się jedzie.
Ponadto zwraca też uwagę, iż do nawigacji należy podchodzić z dystansem i nie można polegać na niej w stu procentach. W wielu przypadkach okazuje się bardzo pomocna, jednak nie może zwolnić kierowców z myślenia oraz wcześniejszego planowania trasy.
– Nawigacja jest pomocna, lecz czasem niezbyt precyzyjna. Kręcąc się po mieście, czasem można po prostu zapytać przechodniów, choć i oni potrafią niekiedy wyprowadzić nas w maliny. W dłuższe trasy proponujemy nie rozstawać się z mapą. Po pierwsze zawsze można zweryfikować trasę, którą nas prowadzi GPS, a po drugie sprzęt potrafi przestać działać i wtedy też lepiej mieć drugie źródło, które pokaże nam, jak dalej jechać – radzi katowicka straż miejska.
Nie przeocz
- National Geographic poleca te miejsca w województwie śląskim! Co warto odwiedzić?
- Wyjątkowe zdjęcia Gliwic mogą mieć nawet 200 lat... Tak wyglądało miasto. SZOK!
- Studniówka LO im. Mikołaja Kopernika w Żywcu. Zobaczcie ZDJĘCIA
- Ten wieżowiec na Śląsku miał zniknąć w 2016, a stoi do dziś?! Nie do pomyślenia!
Musisz to wiedzieć
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?