W Rybniku nie myślą o awansie, choć Energetyk ROW jest liderem

- Taki początek na pewno cieszy, tym bardziej, że dwa mecze graliśmy przecież na wyjeździe z bardzo trudnymi rywalami - z zadowoleniem przyznaje szkoleniowiec Energetyka ROW. - Nie pamiętam czy prowadzone wcześniej przeze mnie zespoły miały tak udany początek sezonu. Nie popadamy jednak w euforię. To dopiero początek rozgrywek i jeszcze wiele może się zdarzyć - tonuje nastroje trener Wieczorek.

Już wiosenna runda pokazała, że rybniczanie mogą powalczyć o zwycięstwo z najlepszymi. Trenerowi Wieczorkowi udało się zbudować bardzo ciekawy zespół, który teraz został jeszcze wzmocniony. - Odeszły słabsze ogniwa, pozyskaliśmy za to doświadczonych i dużo lepszych piłkarzy - uważa szkoleniowiec rybnickiej drużyny. - Przede wszystkim udało się nam utrzymać szkielet tej drużyny.

W Rybniku zostali, mimo ofert innych klubów, Kamil Kosecki, Jarosław Wieczorek, Marek Krotofil czy Sławomir Szary. Dołączył do nich jeszcze Mariusz Muszalik, ofertę ROW przyjęli także Roland Buchała i Tomasz Kasprzyk, którzy byli ważnymi ogniwami Ruchu Zdzieszowice. - Mamy także w kadrze młodych zawodników i nie ukrywam, że mocno na nich liczę - zapewnia trener drużyny z Rybnika. - Efekty powinna przynieść także współpraca z Górnikiem Zabrze. Pozwoli ona utalentowanym piłkarzom ekstraklasowego klubu z Zabrza ograć się w naszym klubie, wypromować. Nie zapominamy także o naszych wychowankach - dodaje Wieczorek.

Kolejnym rywalem rybniczan będzie zajmujący wspólnie z Chrobrym Głogów piąte miejsce Raków Częstochowa. - To będzie dla nas prawdziwy test, oba zespoły zaliczam do faworytów rozgrywek - uważa trener ROW.

Możesz dowiedzieć się więcej: Zarejestruj się w DZIENNIKZACHODNI.PL/PIANO

*Pamietacie zabawki z PRL? ZOBACZCIE ZDJĘCIA
*Gdzie jeździliśmy kiedyś na weekend? ZOBACZ ZDJĘCIA ARCHIWALNE
*KONKURS FOTOLATO 2012: Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!