Wichury i zniszczenia w woj. śląskim
Strażacy z Komendy Miejskiej PSP Jastrzębie-Zdrój oraz ochotnicze straże pożarne z terenu miasta przez całą niedzielę 30 stycznia usuwali skutki zdarzeń spowodowanych porywistym wiatrem. Do godziny godziny 20 odnotowane zostały w sumie 23 interwencje, z czego 19 związanych było ze szkodami, jakie wyrządziła wichura.
Dwanaście razy jednostki straży pożarnej wyjeżdżały do powalonych, pochylonych lub nadłamanych drzew. Sześć razy trzeba było interweniować w przypadku zerwanego przekrycia dachu lub innych elementów budowlanych. Zerwana instalacja fotowoltaiczna na jednym z budynków także wymagała pomocy i obecności strażaków.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
Od soboty 29 stycznia strażacy powiatu myszkowskiego w związku z silnymi wiatrami występującymi na terenie całego kraju odnotowali już 23 zgłoszenia. Interwencje dotyczą głównie powalonych drzew i ich konarów oraz uszkodzonych dachów.
Z kolei do godz. 16 na stanowisko kierowania komendanta powiatowego PSP w Kłobucku wpłynęło ponad 39 zgłoszeń będących skutkiem rozległego i głębokiego niżu Nadii, który swym zasięgiem objął również teren powiatu kłobuckiego. 28 zdarzeń związanych z połamanymi konarami drzew oraz powalonymi drzewami, 6 uszkodzonych dachów na budynkach mieszkalnych, gospodarczych oraz na budynku administracyjnym. Dwa wyjazdy dotyczyły zerwanych linii energetycznych, trzy zdarzenia związane były z zabezpieczeniem uszkodzonego mienia, dwa razy trzeba było dostarczyć agregaty prądotwórcze.
Nie przeocz
Dzisiaj od godziny 8 do 16 Komenda Powiatowa PSP w Zawierciu odnotowała natomiast 23 zgłoszenia dotyczące usunięcia skutków silnego wiatru.
- Zdarzenia dotyczyły głównie powalonych drzew, połamanych konarów oraz gałęzi stwarzających zagrożenie dla osób. Uszkodzone zostały trzy dachy, z czego jeden na budynku wielorodzinnym oraz dwa na budynkach jednorodzinnych. Działania zastępów Państwowej Straży Pożarnej wspierają liczne jednostki OSP z terenu naszego powiatu – poinformowali strażacy z Zawiercia.
W niedzielę 30 stycznia do godziny 15 siemianowiccy strażacy 42 razy usuwali skutki silnego wiatru, ale na szczęście nikt nie został poszkodowany. W Rudzie Śląskiej do godz. 20 było dokładnie tyle samo interwencji.
Mysłowiccy strażacy wyjeżdżali m.in do oderwanego ocieplenia z elewacji budynku wielorodzinnego przy ul. Katowickiej 73 oraz przewróconego drzewa przy ul. Mickiewicza. Usuwali także z jezdni przy ul. Mielęckiego i Armii Krajowej przewrócone drzewa a także zabezpieczali dach budynku przy ul. Wyspiańskiego, z którego wiatr zerwał papę.
Od godzin porannych na terenie powiatu będzińskiego odnotowano 53 interwencje, tym 47 związanych z usuwaniem skutków silnego wiatru. Pozostałe interwencje dotyczyły otwarcia mieszkań (osoby w stanie zagrożenia życia), pożaru sadzy w kominie oraz zapewnienia zastępczego źródła energii elektrycznej do urządzeń medycznych.
Ponadto będzińscy strażacy czterokrotnie wyjeżdżali do zdarzeń poza rejon powiatu. Dwukrotnie na teren Siemianowic Śląskich (pomiar tlenku węgla, zadymienie w budynku wielorodzinnym) oraz do Katowic, by wesprzeć działania katowickich strażaków przy usuwaniu skutków silnego wiatru. Działania na terenie miasta Piekary Śląskie prowadził również podnośnik hydrauliczny z OSP Grodziec.
Interwencje strażackie były także m.in. w Bytomiu, Chorzowie, Gliwicach, Katowicach, Lublińcu.
Musisz to wiedzieć
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?