ŚKUP to w tej chwili flagowy projekt Komunikacyjnego Związku Komunalnego GOP. Karta ma w sobie łączyć funkcje biletu komunikacji miejskiej i elektronicznej portmonetki. Kiedy rozpoczynano prace nad tym projektem wydawało się, że karta umożliwi podróżnym swobodne przesiadanie się między pojazdami różnych przewoźników bez konieczności kupowania u każdego osobnego biletu. Dziś już wiadomo, że to była naiwność. Dość szybko od projektu zdystansowały się Koleje Śląskie, które w dobie spektakularnego kryzysu z lat 2012 – 2013 nie miały pieniędzy na wchodzenie w tego typu przedsięwzięcia. DO ŚKUP nie przystąpiło też Jaworzno, które ma własną kartę miejską (i trudno powiedzieć, czy kiedykolwiek możliwa będzie integracja obu systemów), natomiast w Tychach oraz Tarnowskich Górach wykorzystanie SKUP-u będzie jak na razie mocno ograniczone.
W Tychach z karty ŚKUP będzie można korzystać w parkomatach. Tyszanie będą też mogli kupić w ŚKUP-owskich automatach bilety do pojazdów MZK Tychy. I to by było na tyle. Nie będą mogli natomiast zapłacić kartą ŚKUP za przejazdy komunikacją miejską w Tychach. Z prostego powodu – tamtejsze autobusy i trolejbusy nie zostały wyposażone w czytniki, umożliwiające pobieranie pieniędzy z karty. Podobna sytuacja jest w autobusach tarnogórskiego MZKP.
- Rozmawiamy zarówno z Tychami, jak też z MZKP w Tarnowskich Górach, żeby w przyszłości rozszerzyć system o taką możliwość – mówi Marek Kopel, zastępca przewodniczącego KZK GOP. Od razu jednak zastrzega, że pieniądze na tego typu operację musi znaleźć druga strona. A że trudno sobie wyobrazić, by podmioty odpowiedzialne za organizację komunikacji w Tychach, czy Tarnowskich Górach chciały z własnych pieniędzy sfinansować w całości takie przedsięwzięcie z własnych pieniędzy, więc pewnie skończy się na tym, że wystąpią o unijne dofinansowanie. Oczywiście w ramach kolejnego unijnego budżetu. A to oznacza, że tak szybko czytających kartę ŚKUP urządzeń w tyskich i tarnogórskich autobusach nie zobaczymy.
Otwartą sprawą pozostaje też, jak karty ŚKUP będą „widziały się” z gliwickimi parkomatami. Marek Kopel jest optymistą, ale tak naprawdę wszystko okaże się dopiero w praktyce. Pierwsze pewne wnioski będzie można formułować dopiero po 15 lipca. Do tego dnia system musi być bowiem gotowy, by zacząć wydawać karty. Ów system tworzyć ma 40 stworzonych od podstaw punktów obsługi klienta, nowe automaty biletowe oraz 800 punktów sprzedaży. Do 15 lipca KZK GOP musi też określić jakie możliwości ma na początku oferować karta – czy będzie spełniać wyłącznie funkcję biletu okresowego, czy może zaryzykować i wypróbować, czy sprawdza się także jako bilet jednorazowy?
Po 15 lipca pierwsze egzemplarze karty trafią na rynek. Otrzyma je wąska grupa osób (m.in. kontrolerzy KZK GOP). Przedstawiciele Związku mówią wprost: pierwsi posiadacze karty mają ją przetestować, tak aby wykryć wszelkie błędy i niedociągnięcia dając tym samym czas na usunięcie ewentualnych usterek.
- Musimy się upewnić, że system potrafi ją obsłużyć. A 30 września musimy już otworzyć pełną wydawkę kart bez żadnych ograniczeń – zapowiada Marek Kopel.
*Czy krematorium bezcześciło zwłoki? W Bytomiu wrze. Ludzie chcą wyjaśnień
*Strzelanina w Kuźni Raciborskiej. Nie żyje rodzina policjant, policjantka i ich dziecko
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Rewelacyjna dieta na wiosnę, która działa
*Wybory prezydenckie 2015: Oto kandydaci na prezydenta RP
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?