Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wilki do odstrzału w Beskidach, bo dzika zwierzyna niszczy uprawy

Łukasz Klimaniec
Rolnicy zwracają uwagę na  przepisy prawa łowieckiego, które nie odpowiadają już współczesności.
Rolnicy zwracają uwagę na przepisy prawa łowieckiego, które nie odpowiadają już współczesności. owcaplus
Szkody łowieckie, jakie w Beskidach dokonują dzikie zwierzęta w uprawach rolnych, z roku na rok są coraz większe. Rolnicy są zdeterminowani. Wnioskują o zwiększenie odstrzału jeleni, dzików, wilków, kormoranów, a nawet dzikich gęsi oraz o wydłużenie okresów polowań na te zwierzęta.

- Sytuacja jest tragiczna - mówi Piotr Kufel z Łodygowic, przedstawiciel Śląskiej Izby Rolniczej na Żywiecczyźnie. - Tam, gdzie mamy uprawy, szkody dokonane przez dziką zwierzynę są straszne.

Stefan Haczek, gospodarz z Kóz, przyznaje że są miejscowości, w których rolnicy ponoszą straty sięgające nawet jednej czwartej plonu. Według Piotra Kufla w Lipowej na Żywiecczyźnie jelenie potrafiły zniszczyć uprawę kukurydzy i rzepaku (27 hektarów) nawet w 60 procentach!

- Byłem obecny przy szacowaniu szkód łowieckich dokonanych przez jelenie. Zniszczony był rzepak. Rośliny wyglądały tak, jakby zostały "wygolone" do zera, wygryzione tuż przy samym korzeniu. To problem, na który nie mamy wpływu - przyznaje Haczek.

Największe szkody zwierzyna powoduje w uprawach rzepaku i kukurydzy. Prym wiodą sarny i dziki, ale także jelenie. Zwierzęta coraz częściej zapędzają się nie tylko na tereny uprawne, ale i zamieszkiwane przez człowieka. W ostatnich latach do zwierząt, które spędzają rolnikom sen z powiek dołączyła gęś gęgawa, wędrowny ptak, który w drodze na Syberię zatrzymuje się w rejonie Śląska Cieszyńskiego, w okolicach stawów i akwenów.

Według rolników, potrafi dokonać ogromnych zniszczeń w krótkim czasie np. ogołocić trzyhektarowe pole.

- Gdy pojawia się wataha wilków, to jelenie, sarny i dziki uciekają z tego miejsca. Muszą gdzieś znaleźć sobie inne. Schodzą niżej, blisko terenów uprawnych i siłą rzeczy powodują szkody - mówi Michał Jordan, prezes bielskiego okręgu Polskiego Zwią-zku Łowieckiego.

Ale czynników płoszących zwierzynę z wyższych partii leśnych na niższe tereny jest znacznie więcej. To także budowane w górach wyciągi, ryczące quady i motocykle na leśnych szlakach, wędrujący turyści, a nawet grzybiarze.
Gdy zwierzęta zniszczą dużą część upraw rolnych, gospodarze występują do kół łowieckich o odszkodowanie. I tu pojawia się kolejny problem - koła łowieckie mają ograniczone możliwości finansowe.

- Koła łowieckie szacują i wypłacają odszkodowania za szkody wyrządzone przez pięć gatunków grubej zwierzyny na terenie kraju - tłumaczy Jordan. - To odbywa się najczęściej z kieszeni myśliwych. Jeśli szkody są duże, to myśliwi muszą sięgnąć do kieszeni, złożyć pieniądze do kasy koła łowieckiego i wtedy koło może wypłacić odszkodowania. A przecież zwierzyna w stanie wolnym jest własnością Skarbu Państwa - mówi łowczy.

Dodaje, że są koła łowieckie, na terenie których dochodzi nawet do 150 szkód rocznie. Zaś łowczy jadąc na oszacowanie strat wykonują swoje obowiązki społecznie.

Rolnicy uważają, że powodem wzrastającej ilości szkód jest duża ilość dzikiej zwierzyny, która, ich zdaniem, jest niedoszacowana. Stąd wnioski o zwiększenie odstrzału. Myśliwi są innego zdania.

- Aby ocenić, czy tej zwierzyny jest za dużo, czy nie, trzeba dokładnej analizy - podkreśla Jordan. Chodzi o dokładne sprawdzenie zagęszczenia zwierzyny w partiach tzw. przyszczy-towych oraz niskich.

- Nie jest sztuką powystrzelać zwierzynę. Potrafimy to zrobić w krótkim czasie, ale nie o to chodzi. Powierzono opiekę nad tymi populacjami i staramy się z tego wywiązywać najlepiej, jak potrafimy - wyjaśnia Jordan.

Rolnicy zwracają uwagę na przepisy prawa łowieckiego, które nie odpowiadają już współczesności. Ale ich zmiana nie jest łatwa. Na przykład kwestię odstrzału wilków, czy kormoranów nie da się rozwiązać poprzez zmianę przepisów wykonawczych, ale poprzez zmianę ustawy o ochronie przyrody. Izby rolnicze wysuwały takie postulaty, jednak Ministerstwo Środowiska negatywnie odnosiło się do tych propozycji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!