Łącznie na tegoroczną kwalifikację wojskową z terenu administrowanego przez Wojskową Komendę Uzupełnień w Katowicach (z terenu Katowic, Mysłowic i Jaworzna) obowiązkowo powinno się stawić około 2000 osób.
- To podobna liczba, co przed rokiem, mniejsza o kilka procent niż w latach poprzednich ze względu na niż demograficzny – tłumaczy major Andrzej Kuc, zastępca komendanta Wojskowej Komendy Uzupełnień w Katowicach.
Na tegorocznej „stawce” muszą pojawić się panowie z rocznika 1999 oraz panie z roczników od 1994 do 1999, które posiadają kwalifikacje przydatne w służbie wojskowej, czyli np. studiują lub ukończyły kierunki związane z medycyną, psychologią czy szkoły weterynaryjne.
Co będą sprawdzać na WKU? Zobacz w galerii krok po kroku, jak wygląda kwalifikacja wojskowa
Jako pierwsza, już 12 lutego, rozpoczęła się kwalifikacja wojskowa w Katowicach (potrwa do 4 kwietnia, dodatkowe terminy to 26 i 27 kwietnia, w Mysłowicach rusza 1 marca, a w Jaworznie 9 kwietnia). Katowicka kwalifikacja od lat odbywa się w tym samym miejscu, czyli w budynku przy Krakowskiej 136 w Szopienicach. Tłumów nie ma, bo WKU zaprasza na konkretną godzinę.
Kamil Głos z Giszowca wyszedł stąd zadowolony, bo z kategorią „A”. - W zasadzie chciałbym pójść do wojska. Z moim zawodem, a jestem technikiem pojazdów samochodowych, w połączeniu z wojskiem, może być to fajna przyszłość – wyjaśniał.
Tej samej kategorii spodziewał się Maciek Duda. Na kwalifikację musiał stawić się po raz drugi, bo za pierwszym razem nie przyniósł zaświadczeń dotyczących wady wzroku.
CZYTAJCIE TEŻ:
walifikacja wojskowa 2018: TERMINY, co zabrać, kto się musi stawić?
- Nie wiążę swojej przyszłości z wojskiem, ale sądzę, że dostanę najwyższą kategorię – mówił. Stres? - Przy pierwszej wizycie faktycznie, bo tu się zaczyna zabawa w dorosłego, trzeba przynieść dokumenty, zachowywać się, nauczyć urzędowego języka. Tu po raz pierwszy zostałem, przy pierwszej wizycie, odesłany z kwitkiem – komentował.
Scenariusz kwalifikacji wojskowej jest zawsze podobny. Najpierw trzeba się zameldować przy stanowisku Urzędu Miasta, następnie udać na badanie lekarskie, z przyznaną kategorią trafia się do systemu WKU, na koniec otrzymuje książeczkę wojskową. Jeśli ktoś nie wiąże swojej przyszłości z armią, to książeczkę może schować w szufladzie. Tak robi większość, ale nie wszyscy.
Niektórzy po kwalifikacji wojskowej decydują się spróbować sił w wojsku. Ilu?
- To płynna liczba. Ochotnicy nie są powoływani do czynnej służby wojskowej, a zapoznawani z ochotniczymi formami służby wojskowej i około 100 osób w ciągu roku zgłasza się do nas – tłumaczy major Kuc.
Ochotnicy kierowani są do trwającej cztery miesiące służby przygotowawczej w korpusie szeregowych. Zostają żołnierzami, składają przysięgę, ale dopiero po jej ukończeniu mogą starać się o przyjęcie do zawodowej służby wojskowej.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego TYDZIEŃ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?