Włamanie do sklepu w Gierałtowicach. Złodziej wyłamał rolety i ukradł sporą ilość papierosów

Do włamania w jednym ze sklepów spożywczych w Gierałtowicach, w powiecie gliwickim doszło w poniedziałek 16 października. Nieznana wówczas osoba wyłamała rolety antywłamaniowe i drzwi, kradnąc ze sklepu papierosy i pieniądze z kasy. Włamanie do sklepu zauważyła pracownica, która powiadomiła właściciela i policję. Na miejsce przyjechała ekipa dochodzeniowo - śledcza z technikiem kryminalistyki.

- Przeprowadzono oględziny, zabezpieczono ślady i monitoring. Wstępnie ustalono, że zamaskowany kominiarką oraz kapturem sprawca działał w godzinach nocnych. Nikt nie słyszał hałasów, nikt też nie widział sprawcy - poinformował podinsp. Marek Słomski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach.

Właściciel sklepu powiadomił policję, że skradziono dużą ilość papierosów – ich wartość ocenił na 16 tysięcy złotych. Włamywacz opróżnił prócz tego kasę fiskalną. Jego łupem padło z niej 400 zł.

Na miejsce zdarzenia wezwano również dzielnicowego, który rozpoczął ustalanie, kim mógł być złodziej. Po kilku godzinach, wytypowali mężczyznę, co do którego byli przekonani, że mógł dopuścić się włamania. Gdy policjanci zapukali do jego drzwi, lokator nie krył zdziwienia ich wizytą.

- Powiedział mundurowym, że nie chce kłopotów i wydał im skradzione papierosy. Policjanci zabezpieczyli skradziony towar i łom, którym się posługiwał podczas włamań. Zabezpieczono też plecak i kominiarkę, których podejrzany używał w czasie przestępstwa - dodaje policjant.

W toku śledztwa ustalono, że zatrzymany 33-latek był już wcześniej karany za podobne przestępstwa. Za kradzież z włamaniem grozi mu kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.