Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Województwo śląskie dostanie z Unii aż 2,5 mld euro. Pierwszeństwo mają ekologia i transport

Aldona Minorczyk-Cichy
Infografika Marek Michalski
"To dla zamieszkujących południowe strony, zoboczcie kaj Śląsk został nieco odmieniony" - rymuje raper Bu w swoim najnowszym klipie. W teledysku Bu przemierza województwo i prezentuje ciekawe miejsca, które miały wpływ na jego twórczość. To element kampanii "Śląskie. Sprawdza się!" promującej część inwestycji zrealizowanych dzięki Regionalnemu Programowi Operacyjnemu. Niebawem Bu będzie miał jeszcze więcej pracy, bo kilka dni temu Parlament Europejski zatwierdził budżet. Na lata 2014-2020 dostaniemy do wykorzystania aż 2,5 mld euro. Pytanie tylko, czy będziemy potrafili te pieniądze dobrze wykorzystać?

Eurodeputowany PO Jan Olbrycht zorganizował wczoraj w Katowicach konferencję prasową i przedstawił, co udało się dla Polski wywalczyć. To są naprawdę rekordowo wysokie kwoty. Także te, które trafią w najbliższych latach do województwa śląskiego.

Na co je wydamy? Priorytety są jasno określone, ale tak naprawdę wszystko leży w naszych rękach i zależy od naszych pomysłów.

Na pewno będą duże pieniądze na zmianę ogrzewania na ekologiczne, ocieplanie budynków, nowoczesny transport, badania, innowacje, rozwój technologiczny, rewitalizację miast, rozwój i remont kolei. Będą też środki do wykorzystania na e-biznes, tworzenie nowych miejsc pracy, szkolnictwo.

Nowością w budżecie unijnym będą dodatkowe pieniądze 1,8 mld euro w skali kraju na tzw. ZIT-y, czyli zintegrowane inwestycje. W Śląskiem skorzystać z nich mogą Katowice i sąsiadujące z nimi miasta na inwestycje wspólne (np. w transport, drogi). Subregiony częstochowski, rybnicki i bielski też takie środki otrzymają, ale z puli samorządu wojewódzkiego. Będą to kwoty mniejsze niż dla Katowic i ich sąsiadów.

Tylko czy samorządy będą potrafiły się porozumieć i wspólnie inwestować? Jan Olbrycht wierzy, że tak. - Jeśli pojawią się realne instrumenty i pieniądze, to takie partnertstwo będzie konieczne. Mieszkańcy będą to obserwować. Zresztą śląskie samorządy już nie raz pokazały, że potrafią współpracować. Problem powstaje, kiedy zaczynają ze sobą rywalizować - podkreśla.

Wszystko więc wskazuje na to, że raper Bu, czyli Marcin Przywieczerski, będzie miał co pokazywać także w następnych latach. Pochodzi z Tychów. W swoje utwory często wplata śląską godkę. Specjalnie na potrzeby kampanii ułożył autorski tekst i nagrał teledysk. Raper opowiada swoją historię w sposób lekki i wpadający w ucho. W teledysku pojawiają się Tychy, Mikołów, Niki-szowiec, Chorzów i Żory - miejsca, które są bliskie artyście i które wpłynęły na jego życie i twórczość.

Eurodeputowany wyjaśnia

Każdy region musi opracować plan i wiedzieć, w co chce inwestować

Jan Olbrycht, deputowany do Parlamentu Europejskiego z list PO od 2004 roku, przewodniczący intergrupy parlamentarnej URBAN

Polska na lata 2014-2020 dostała rekordowy budżet . Do wydania są miliardy euro pieniędzy z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.
EFRR to największy fundusz unijny, którego budżet na następne 7 lat wyniesie ponad 180 mld euro. Z tej kwoty prawie 36 mld przypadnie Polsce. Według szacunków, do województwa śląskiego trafi z EFRR ok. 2,5 mld euro, niemal o połowę więcej niż w latach 2007-13, kiedy wsparcie z tego funduszu wyniosło 1,74 mld euro.

Co możemy zrobić za te pieniądze w regionie?
Unijny budżet to realizacja pewnej polityki, cele są określone. I tak na przykład 12 proc. pieniędzy będziemy musieli wydać na obniżenie emisji w budynkach, transporcie. To proste i efektywne inwestycje: ocieplanie budynków, wymiana ogrzewania, ale też inwestowanie w nowoczesny transport. Będą też pieniądze na rewitalizację tak terenów poprzemysłowych, jak i zatrutych. Celem jest m.in. zapobieganie rozlewaniu się miast. Stawiamy także na innowacyjność. W Śląskiem należy też pracować nad inteligentną specjalizacją.

Co oznacza inteligentna specjalizacja?
Każdy region musi opracować swój plan, musi wiedzieć, w co tak naprawdę chce inwestować. To nie muszą być nowe technologie. To może być tradycyjny przemysł.

To szansa także dla naszego górnictwa?
Raczej dla firm okołogórniczych, które zajmują się systemami bezpieczeństwa, czy produkcją maszyn. W przygotowaniu dokładnych planów inwestycji chodzi też o to, aby nie wydawać unijnych pieniędzy na coś niepotrzebnego, drogiego w utrzymaniu. Wszystko musi być przemyślane, przeliczone. Trzeba też udowodnić, że jest na to zapotrzebowanie. Lotnisko? W porządku, ale udowodnij, że jest potrzebne. To ma też zapobiec ściganiu się samorządów. Mamy tutaj do czynienia z polityką skierowaną na rezultaty.
Rozmawiała: Aldona Minorczyk-Cichy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!