Do wypadku doszło w poniedziałek, 11 lipca około godziny 15. Prowadzący dostawczego Mercedesa 40-letni mieszkaniec Dąbrowy Górniczej nie zachował ostrożności przed niestrzeżonym przejazdem kolejowym na ulicy Grabocińskiej w Strzemieszycach, dzielnicy Dąbrowy. Kierujący się w stronę Sosnowca mężczyzna nie zatrzymał się przed przejazdem, wjeżdżając prosto pod koła nadjeżdżającego pociągu relacji Katowice-Sędziszów.
Pociąg uderzył w bok samochodu, w kabinę pojazdu od strony pasażera i pchał go przez kilkanaście metrów. Siła zderzenia zgniotła niemal całą prawą część auta. Na miejscu niemal natychmiast pojawiły się cztery zastępy Państwowej Straży Pożarnej i jeden OSP. To właśnie pracownicy ochrony przeciwpożarowej wydobyli z wraku auta nieprzytomnego mężczyznę, który pomimo licznych odniesionych obrażeń wciąż żył. Ratownicy udzielili rannemu pierwszej pomocy i podtrzymywali funkcje życiowe mężczyzny do pojawienia się helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ranny został przetransportowany do Górnośląskiego Centrum Medycznego Szpitala w Ochojcu.
Chwilę po przybyciu straży pożarnej na miejscu pojawiła się policja celem zabezpieczenia miejsca wypadku. Ruch na drodze do godziny 17 był wstrzymany, później odbywał się tylko prawym pasem. Na miejscu zjawił się przedstawiciel lokalnej prokuratury celem ustalenia przebiegu wypadku.
Około godziny 18:30 rozpoczęły się prace porządkowe. Wrak samochodu został zebrany z torów, pozbierane zostały również resztki naczepy pojazdu. Makabryczny widok zmiażdżonego pojazdu przyciągnął na miejsce kilku gapiów. Ci nie mogli uwierzyć, że 40-latek przeżył zderzenie z pociągiem.
- Tak zniszczonego auta to jeszcze nie widziałem. Cud, że kierowca przeżył. Pół auta zmiażdżone - mówi jedna z przebywających na miejscu wypadku osób.
Kierowca pojazdu trafił na Oddział intensywnej Opieki Medycznej w Górnośląskiego Centrum Medycznego Szpitala w Ochojcu, gdzie przebywa do tej pory. Lekarze określają stan jego zdrowia jako ciężki.
Przejazd kolejowy w Strzemieszycach Wielkich jest niestrzeżony i niemonitorowany. Oznacza to, że policja nie dysponuje zapisem ze zdarzenia, a jego przebieg będzie trzeba odtworzyć z relacji świadków i uczestników wypadku. W tym momencie policja nie ma żadnych nowych ustaleń na temat wypadku. O postępach w sprawie będziemy informować na bieżąco.
Nie przeocz
- Glinka Geo Park pośród gór. Zobaczcie zdjęcia! To miejsce jest magiczne!
- Ta plaża pod Gliwicami robi wrażenie! Jest ukryta w środku lasu. Widzieliście ją?
- Kościół z trumną jak z horroru zostanie uratowany i wyremontowany?
- Ruch Chorzów i Górnik Zabrze są najbardziej lubiane. A jak inne śląskie kluby? TOP15
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
- Wielka woda na Śląsku. Minęło już 26 lat! Wstrząsający fotoreportaż DZ z 1997 roku
- Jezioro Żywieckie to beskidzki Adriatyk. Byliście tam? Zobaczcie ZDJĘCIA
- Wrak auta z 2005 r. wyłowiono z Odry. Co się stało z jego właścicielem?
- "Orla Perć Tatr Zachodnich" – Rohacze: tylko dla odważnych. Wchodzicie z nami?
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?