Zagłębie Sosnowiec. Prezes Marcin Jaroszewski złożył dymisję. To efekt słabej postawy piłkarzy w nowym sezonie. „Gdzieś się zagubiliśmy”

Zagłębie w poprzednich sezonach było zagrożone spadkiem do II ligi. W nowych rozgrywkach miało być inaczej, a trener Kazimierz Moskal mówił o grze o wyższe cele. Po 5. kolejkach sosnowiczanie są na 15. miejscu i mają tylko 4 punkty.

Po meczu z GieKSą głos w sprawie Zagłębia zabrał prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński, który napisał na Twitterze: „obiecywałem Wam, że po części sezonu nastąpi czas rozliczeń i analizy gry Zagłębia. Ten czas właśnie nadszedł. Już na początku września konkretne decyzje”.

We wtorek klub poinformował o rezygnacji prezesa Marcina Jaroszewskiego, który sterował Zagłębiem od 13 czerwca 2013 roku.

- Dziękuję wszystkim, z którymi pracowałem za wspólne przeżywanie - kiedyś - wspaniałych, a potem - niestety - gorzkich chwil.Tych drugich było w ostatnich dwóch latach więcej, nie potrafiłem wyprowadzić drużyny z impasu, niekończącego się kryzysu - przyznał Jaroszewski. - Pasja stała się obsesją i nie zauważyłem, kiedy „ze sceny zejść” i robię to pewnie za późno. Swojemu następcy życzę, by dokonał z Naszym Klubem kolejnego skoku jakościowego i zapełnił nowy budujący się dom Zagłębia. A gdy już awansuje do Ekstraklasy, uznał to za etap, a nie cel. Do Was Kibice apeluję, byście teraz się szczególnie zmobilizowali. Zagłębie to my wszyscy, ale przede wszystkim Wy. Przed nami trzy mecze u siebie i tylko 3 punkty straty do 6. miejsca. Mamy naprawdę bardzo dobrych zawodników, świetnego trenera, ale gdzieś się… zagubiliśmy. Pomóżcie drużynie, by koniec sezonu był dla nas wszystkich spełnieniem marzeń - dodał odchodzący prezes.

Jak podaje portal weszlo.com w najbliższym czasie z Zagłębia ma odejść też Robert Tomczyk, dyrektor pionu sportowego, odpowiedzialny m.in. za skauting i transfery.