Zapomniana perełka śląskiej architektury. Pałac w Czerwięcicach całkowicie popadł w ruinę... [ZDJĘCIA]

Pałac został wzniesiony z inicjatywy Wiktora von Wrochema w 1892 roku, stanowi obecnie zapomnianą perłę neorenesansowej architektury. Mimo błysku minionych lat, dziś opuszczone ruiny otoczone są tajemniczym parkiem, a ich piękno, choć zaniedbane, wciąż przyciąga wzrok.

Historia tego miejsca jest jak układanka, gdzie poszczególne kawałki zgubiły się w czasie. Podczas II wojny światowej pełnił funkcję sztabu niemieckiego, a po wojnie stał się częścią znacjonalizowanego mienia prywatnego. W latach powojennych pełnił różne funkcje, w tym mieszkalne. Obecnie pałac jest w prywatnych rękach, jednak trudno znaleźć jakiekolwiek ślady prac renowacyjnych czy konserwatorskich.

Ruiny pałacu, otoczone zaniedbanym parkiem, kryją w sobie elementy neorenesansu, a kaplica z kryptą grobową dodaje temu miejscu tajemniczości. Kościółek Matki Boskiej Różańcowej, nosi ślady historii rodowej von Wrochemów w postaci marmurowych płyt nagrobnych.

Przy ul. Głównej odkrywamy XVIII-wieczną murowaną kapliczkę z barokowym ołtarzem, której historia splata się z dziejami miejscowej społeczności. Na starym cmentarzu otaczającym kościółek, każdy nagrobek opowiada własną historię, a najstarszy kamienny krzyż (1720 r.) jest świadectwem czasów, które kształtowały Czerwięcice.

Ten zapomniany zakątek pełen jest nie tylko zaniedbanej architektury, ale także historii i tradycji, które czekają na swój moment w świetle reflektorów. Pałac w Czerwięcicach to więcej niż opuszczony budynek – to kapsuła czasu, która czeka, na ponowne odkrycie.