- Moja babcia umierała, lekarze nie pozostawili nam złudzeń. Wiedzieliśmy, że babcia jest w agonii, ale nie mogliśmy patrzeć, jak bardzo się męczy- opowiada pani Maria. - Prosiłam lekarkę o tlen, bo się dusiła, i o jakiś lek przeciwbólowy. Lekarka odmówiła, powiedziała, że to tylko przedłuży agonię. Nie wiem, co we mnie wstąpiło, ale uderzyłam tę lekarkę w twarz.
Efekt, oczywiście poza wielką aferą w szpitalu, był taki, że ordynator kazał podać umiera-jącej tlen i leki przeciwbólowe. Odeszła, cierpiąc mniej.
Ta sytuacja zdarzyła się kilka lat temu, ale leczenie bólu wciąż w Polsce bardzo mocno kuleje. Chorzy cierpią, mimo że niewiele trzeba, aby im ulżyć.
Działania pozorne?
Pod koniec lutego Helsińska Fundacja Praw Człowieka wysłała do ministra zdrowia Bar-tosza Arłukowicza kolejne pismo w sprawie ograniczonego dostępu do skutecznego leczenia bólu w Polsce. To już kolejna interwencja Fundacji w tej sprawie.
W kwietniu 2014 r. przedstawiciel Ministerstwa Zdrowia wysłał do 11 konsultantów krajowych pismo, w którym przypomniał, że Polska należy do krajów o najniższym zużyciu leków opioidowych i prosił o "podjęcie wszelkich niezbędnych działań mających na celu zwiększenie dostępu do nowoczesnej farmakoterapii bólu".
- Pytamy ministra zdrowia, co konkretnie dzieje się w tej sprawie. Bo z jednej strony minister prosi konsultantów o działania i sprawia wrażenie, że walka z bólem jest dla niego ważna, z drugiej strony rezygnuje z kontroli tych działań - mówi Zuzanna Warso z HFPC.
W Ministerstwie Zdrowia odmówiono nam komentarza, ponieważ jeszcze nie udzielono odpowiedzi Fundacji.
Lęk przed morfiną
Dlaczego w Polsce leczenie bólu idzie tak opornie? Specjaliści zajmujący się tym tematem uważają, że powody są dwa: brak wiedzy i pieniędzy. Prof. Jacek Łuczak z Katedry i Kliniki Medycyny Paliatywnej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu i ordynator poznańskiego Hospicjum Palium mówi wprost, że ludzie nie powinni cierpieć niepotrzebnie, bo to nieetyczne. Jego zdaniem, lekarze w Polsce niepotrzebnie boją się stosować morfinę oraz inne leki opioidowe. - Z badań, które przeprowadzono w Stanach Zjednoczonych, wynika, że na 13.800 chorych na raka, otrzymujących morfinę, uzależniło się tylko czterech - mówi prof. Łuczak. - Lęk lekarzy przed morfiną wynika z niedouczenia. Na wielu uczelniach medycznych w Polsce wciąż brakuje zajęć obowiązkowych z zakresu medycyny paliatywnej dodaje. Jak podkreśla profesor, studenci powinni uczyć się nie tylko teorii, ale mieć koniecznie praktyki w hospicjach, gdzie mogą zobaczyć, że chorzy, którzy otrzymują morfinę lub inne opioidy, normalnie funkcjonują, mają jasny umysł.
- Dostępność leków opio-idowych jest w Polsce dobra, nadal jednak wielu lekarzom brakuje wiedzy na temat ich stosowania. Dopóki nie będzie właściwego szkolenia, dopóty nie będzie prawidłowego leczenia bólu - mówi specjalista medycyny paliatywnej.
O tym, jak ważna jest walka z bólem, może świadczyć przykład 42-letniego pacjenta, który z rakiem trzustki trafił do poznańskiego hospicjum.
- Ten pacjent mówił nam, że chciał popełnić samobójstwo. Lekarz szczędził mu morfiny. Gdy uśmierzyliśmy jego ból, powiedział, że na nowo chce żyć - opowiada prof. Łuczak.
Leczenie bólu nie tylko kolosalnie zmienia jakość życia chorych, ale także umożliwia dalsze ich leczenie. Czasami jest tak, że leczenie onkologiczne jest niemożliwe z powodu bólu.
- Onkolodzy przysyłają do nas tych pacjentów, my uśmierzamy ból i potem oni mogą być leczeni chemioterapią czy radioterapią - tłumaczy prof. Łuczak.
Prof. Andrzej Kübler, kierownik Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu, która zajmuje się leczeniem bólu, potwierdza, że problem z leczeniem bólu jest poważny w całej Polsce. Do jego kliniki trafiają chorzy na raka na nowatorski zabieg leczenia bólu alkoholem - pięćdziesięcioprocentowy roztwór wstrzykuje się w okolicach jamy brzusznej. Fachowo to miejsce określane jest zwojem trzewnym. Porażone alkoholem komórki nerwowe blokują impulsy bólu i chory już go nie odczuwa.
- Po tym zabiegu pacjenci, którzy biorą duże dawki morfiny, przestają jej potrzebować, co dowodzi, że nie są uzależnieni - mówi prof. Kübler. Tłumaczy, że kłopoty z dostępem do leczenia bólu, w tym brak szkoleń dla lekarzy, wynikają z niewłaściwego finansowania.
- Kontrakty, które NFZ podpisuje ze szpitalami na leczenie bólu, są za małe. Ale przecież nie możemy odmawiać przyjęcia pacjentom z bólem - mówi prof. Kübler.
*Uwaga na kleszcze! Jak rozpoznać i leczyć boreliozę? Sprawdż tutaj
*Przepisy drogowe od 18 maja 2015: 50 km/h + odebranie prawa jazdy
*Koszmarny wypadek w aquaparku Nemo w Dąbrowie. Chłopak ma zmasakrowaną twarz
*NA ŻYWO Akcja ratunkowa w KWK Wujek Śląsk trwa. Szukają 2 górników
*Nowe becikowe: 1 tys. zł przez 12 miesięcy ZASADY + DOKUMENTY
*Śląsk Plus. Zobacz nowe wydanie interaktywnego tygodnika o Śląsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?