Zmiana czasu na letni 2015 w nocy z 28 na 29 marca: Po co zmieniamy czas? [EKSPERT O ZMIANIE CZASU]

Zmiana czasu na letni 2015 w nocy z 28 na 29 marca:

W najbliższy weekend zmieniamy czas z zimowego na letni. W nocy z soboty na niedzielę przesuniemy wskazówki zegara z godziny 2 na 3. Dzień będzie dłuższy, ale sen krótszy. Czy nasz organizm buntuje się przeciwko takim zmianom?
Trochę tak, ale nie demonizowałabym całej sytuacji. Odbiera nam się godzinę snu i jasne, że to wpływa bezpośrednio na nasze samopoczucie i dezorganizuje nam dzień. Ale nie mówmy, że odsetek zawałów wzrośnie nam o 10 proc. w związku ze zmianą czasu zimowego na letni.

Zmiana czasu na letni 2015: W niedzielę zmiana czasu na letni. Co z tego mamy? [ZA i PRZECIW]

Będziemy na pewno bardziej senni, może nieco rozdrażnieni, ale mam tu na myśli przede wszystkim dzieci, bo to one prowadzą bardzo regularny tryb życia. Budzą się o 7, idą do szkoły, wracają, odrabiają lekcje, a potem się bawią i to dłużej niż zwykle, bo na dworze będzie jaśniej. Zyskują kolejną godzinę, ale może to być zysk problematyczny. Nasze pociechy mogą marudzić w przyszłym tygodniu trochę więcej niż zwykle, to jednak kwestia kilku dni, później wszystko wraca już do normy. Trzeba im dać trochę czasu na wyrównanie biorytmu.

ZOBACZ WIĘCEJ:
Zmiana czasu 2015 z zimowego na letni 2015. Kiedy przestawiamy zegarki i po co? Śpimy krócej

Na dorosłych zmiany czasu robią mniejsze wrażenie, ale to nie znaczy, że nie odbija się to w ogóle na ich organizmach. Jak sobie z tym radzić?
Jeśli chodzi o dorosłych, to zmiana czasu wpłynie przede wszystkim na tych, którzy, tak jak dzieci, prowadzą bardzo regularny tryb życia. Pracują na jedną zmianę, budzą się i kładą o tych samych porach. Dla nich ta jedna godzina to odczuwalne zachwianie. Przestawienie się na czas letni trwa wtedy kilka dni, dopiero po ich upływie wszystko wraca do normy.

Zaćmienie Słońca timelapse

Zaćmienie Słońca w 2015 roku - Planetarium Śląskie w Chorzowie

Zdecydowana większość jednak na zmianę czasu nie reaguje w ogóle. Pracujemy na zmiany, także w nocy, nieraz w zamkniętych halach, oświetlonych tylko sztucznym światłem, nie robi na nas wrażenia dłuższy dzień albo to, że będziemy spać godzinę krócej. Przyzwyczailiśmy się do nieregularności, nie chodzimy spać zawsze o 23 i nie budzimy się zawsze o 6.

Zmiany czasu, jak ta, którą wprowadzimy z soboty na niedzielę, wprowadzamy indywidualnie nawet kilka razy w miesiącu, w zależności od natłoku obowiązków i różnych życiowych sytuacji, kiedy wymaga się od nas więcej. Potem przychodzi czas na odsypianie i powrót do jakiejś normalności. Więc ze zmianą czasu z zimowego na letni też sobie poradzimy, całkiem naturalnie.

Mówi się, że najgorszy jest zawsze ten poniedziałek po zmianie czasu, bo daje nam się we znaki brak tej jednej godziny snu. To może być fatalne w skutkach?
Z pewnością będziemy niewyspani, a co za tym idzie - mniej skoncentrowani, mniej uważni. To może być widoczne choćby na drogach, bo kierowcy mogą być bardziej rozkojarzeni. Lepiej, żeby ta poniedziałkowa jazda do pracy była ostrożna i z mniejszą prędkością. W każdym razie nie demonizujmy tej zmiany czasu, bo ona niesie ze sobą też pozytywne skutki. Wiosna daje nam więcej czasu na aktywność, na własny rozwój, najwyższy czas wybudzić się z zimowego snu i korzystać z dłuższych dni.

Rozmawiała: B. Siemianowska

*Najlepsze życzenia Wielkanocne POWAŻNE, RELIGIJNE, ZABAWNE, SMS
*Szok! Wzięła 500 zł chwilówki, teraz musi spłacić aż 181 tysięcy!
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Rewelacyjna dieta na wiosnę, która działa
*Amerykańskie wojsko jedzie w Beskidy i straszy Rosjan [ZDJĘCIA + WIDEO]
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku