Zziębnięty psiak błąkał się w Koniecpolu. Z pomocą zwierzęciu ruszył częstochowski policjant

Na jednym z osiedli w Koniecpolu przez kilka dni błąkał się średniej wielkości piesek. Był bardzo nieufny i nie pozwalał nikomu do siebie podejść. Zareagował policjant, który bardzo szybko przekonał czworonoga do siebie i zdobył jego zaufanie.

- Kryminalny, któremu nie był obojętny los wyziębionego zwierzęcia, zaopiekował się nim, nie dopuszczając, by pozostał na dworze bez jedzenia i żadnego schronienia w tych trudnych zimowych warunkach. Po tym, jak zabrał go pod swój dach i nakarmił, zaczął szukać jego właściciela - mówi młodszy aspirant Kamil Sowiński z częstochowskiej policji.

Dzięki zaangażowaniu policjanta jeszcze tego samego dnia pupil wrócił do swojego stęsknionego opiekuna.

- "Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę". Pamiętajmy, że zwierzęta, podobnie jak ludzie, odczuwają skutki niskich temperatur. Podczas zimowych mroźnych dni i nocy zwierzęta pozostające poza domem są narażone na niebezpieczeństwo. Nie bądźmy obojętni na cierpienie zwierząt - apeluje częstochowski policjant.

Jeśli widzimy błąkające się lub przywiązane do ogrodzenia czy słupa zwierzęta – reagujmy. Informacje o bezdomnych zwierzętach, przypadkach znęcania się nad zwierzętami, przetrzymywaniu ich w niewłaściwych warunkach bytowania przekazuj pod numerem alarmowym 112 lub przez Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa KMZB.