Bielsko- Biała: Pechowe popołudnie na bielskich drogach. Na S-52 rozbiło się sześć samochodów!

Środa, 20 kwietnia nie należała do najspokojniejszych na bialskiej drodze S-52. Na trasie w obu kierunkach rozbiło się w sumie sześć samochodów. Do pierwszego zdarzenia doszło ok. 15:30. W zdarzeniu tym uczestniczyły cztery pojazdy. Przez malowanie na jezdni pasów droga była zwężona. Zaledwie chwilę później po przeciwnej stronie drogi zderzyły się kolejne dwa auta, w tym "elka".

To nie pierwsza sytuacja, kiedy drogowcy zabierali się za malowanie pasów w godzinach szczytu rozstawiając zwężenie na jednej z najbardziej ruchliwych dróg w okolicach Bielska - Białej. W dniu dzisiejszym doszło do podobnej sytuacji. Około godziny 15.00 na wysokości węzła "Francuska" drogowcy zabrali się za malowanie na jezdni pasów. Nie trzeba było długo czekać na korek, który z każdą minutą się powiększał. Do wypadku doszło zaledwie chwilę od rozpoczęcia czynności.

Na wysokości sklepu Decathlon, na drodze w stronę Żywca doszło do zderzenia czterech pojazdów. Kierujący Fordem zbyt późno zauważył korek i nie zdążył wyhamować. Najechał na tył samochodu marki Volvo, a ten z kolei dobił do Opla. Natomiast przed Oplem stał Volkswagen, który został przez niego uderzony. Wszystkie służby zostały zawiadomione, na szczęście nikt nie ucierpiał i zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja.

Zaledwie kilkanaście minut później doszło do kolejnej krasy, jednak po przeciwnej stronie jezdni. Kierująca samochodem Skoda Fabia zderzyła się z Toyotą Yaris oznakowaną "L". Jak informuje portal bielskie drogi instruktor jazdy uskarżał się m.in. na ból kręgosłupa i został przewieziony do szpitala w celu ustalenia obrażeń. Policja przeprowadziła czynności pod kątem wypadku drogowego, jednak o dokładnej kwalifikacji zdarzenia będzie można mówić po szczegółowych badaniach i ustaleniu obrażeń poszkodowanego.

Utrudnienia na drodze trwały blisko trzy godziny, w sumie uszkodzonych zostało sześć samochodów, jedna osoba trafiła do szpitala.