Blokady na kołach aut nad Pogorią III w Dąbrowie Górniczej. Inaczej się nie da. Samochodów jest mnóstwo, zostawionych byle gdzie

Upalne i słoneczne w większości tegoroczne lato sprawia, że wypoczynku nad wodą spragnione są setki, a czasem i tysiące, mieszkańców Dąbrowy Górniczej, Sosnowca, Będzina, a także innych miast w woj. śląskim i małopolskim. Przebudowany układ komunikacyjny w rejonie Pogorii III zwiększył ilość dostępnych miejsc do parkowania, są też parkingi prywatne. Okazuje się jednak, że czasem to wszystko nie wystarcza, bo zmotoryzowanych plażowiczów jest więcej niż wolnych miejsc dla ich pojazdów.

Efekt? Samochody parkowane są na chodnikach, drogach dojazdowych nad wodny akwen, na trawie, w lesie, gdzie popadnie. W takich sytuacjach narażamy się jednak na konsekwencje, bowiem takie postępowanie jest po prostu zabronione. W lipcu strażnicy miejscy w Dąbrowie Górniczej zmuszeni byli nawet do zakładania blokad na koła źle zaparkowanych wozów.

- Staramy się ze wszystkich sił utrzymać porządek i pilnować miejsc "zapalnych" w okolicach naszych zbiorników, jednak jest to bardzo trudne zadanie. Niezależnie, gdzie podjeżdżamy i podejmujemy interwencje, zostawiając zawiadomienia o wykroczeniu i wypisując mandaty, zaraz po naszym odjeździe inni dalej parkują auta w miejscach, gdzie nie powinno to mieć miejsca – przekazują dąbrowscy strażnicy miejscy.

- Nie poddajemy się i robimy tyle, ile tylko jesteśmy w stanie, ale nie zawsze uda nam się ochronić wszystkich miejsc zakazanych przed setkami samochodów. Prosimy i zalecamy: zostawiajcie swoje auta bliżej centrum i przesiądźcie się na komunikację miejską. Linie 716 kursują bardzo często i zapewniają wygodny dojazd pod sam zbiornik Pogoria III – dodają.

Strażnicy miejscy szczególnie dbają o to, aby pojazdy nie blokowały przejścia pieszym i pozwalały na swobodne poruszanie się wszystkim uczestnikom ruchu. Dlatego w ostateczności zakładają blokady na koła.

- Czynimy to regularnie na parkingu przy Malinowych Górkach, gdzie kierowcy parkują za zakazem. Ostatnio nasi strażnicy zostawili kilkadziesiąt zawiadomień o wykroczeniu, wypisywali mandaty, pouczali i informowali ludzi o prawidłowym parkowaniu. Mamy nadzieję, że nasze apele i rozmowy przyniosą jakiekolwiek efekty – podkreślają dąbrowscy strażnicy miejscy.

Warto też pamiętać, że rejony Pogorii IV są zarządzane przez RZGW. Dlatego, zgodnie z ustaleniami, straż miejska nie podejmuje tam interwencji związanych z nieprawidłowym parkowaniem pojazdów. Tego pilnują tam inne służby.

W lipcu, podczas jednego z porannych patroli rowerowych w rejonie zbiornika Pogoria I oraz ulic Świętego Antoniego i Żeglarskiej strażnicy miejscy zauważyli też mężczyzn, ciągnących wózek z metalowymi przęsłami. Funkcjonariuszy zaciekawiła ta sytuacja, ponieważ dzień wcześniej zgłoszona została kradzież ogrodzenia w jednym z miejskich obiektów w pobliżu.

Po rozmowie z mężczyznami i przyjrzeniu się metalowym częściom, udało się je zidentyfikować jako te, które właśnie zniknęły. Strażnicy miejscy ujęli potencjalnych sprawców i wezwali na miejsce patrol policji, aby ten zatrzymał podejrzanych o kradzież i kontynuował wszystkie procedury przewidziane w takiej sytuacji prawem.