MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cała władza związkowa

Witold Pustułka
Gdyby zapytać sto kobiet na ulicy, czy chcą być zgrabnymi blondynkami o wymiarach 90-60-90, to pewnie wszystkie podniosłoby ręce.

To samo dotyczy górników, których związki zawodowe pytają w referendach o to, czy są za strajkiem. Ergo: czy chcą więcej zarabiać. Ogłoszeniu referendum towarzyszy sztucznie nakręcana aura niepewności, po czym zwykle okazuje się, jak ostatnio w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, że 99 proc. pracowników jest za strajkiem. To tak samo, jak z wyborami za komuny; najpierw kampania, a potem służby prasowe rządu ogłaszały, że za wyborem nowego Sejmu było 99 proc. głosujących.

Górnicy wykonują ciężki, szlachetny i trudny zawód. Każdego dnia narażają życie. Od lat jednak wiadomo, że górniczy związkowcy wykorzystują każdą dobrą chwilę do mnożenia roszczeń płacowych. Tak było za rządów lewicy i PiS-u, tak jest obecnie, za panowania PO. Gdy koniunktura na węgiel rośnie, od razu pojawiają się oczekiwania związane ze wzrostem płac. Rok temu, gdy Kompania Węglowa miała wyjątkowo dobre wyniki finansowe, większość zysków zamiast na nowe inwestycje, przeznaczona została na podwyżki zarobków. Przez to w tej największej firmie wydobywczej w UE zabrakło pieniędzy na uruchomienie nowych ścian i na polepszenie kondycji finansowej spółki.

Górnictwem, zamiast menadżerów, ekonomistów czy inżynierów, tak naprawdę zawiadują związki zawodowe. To od humoru ich liderów zależy, kto zostanie wiceministrem odpowiedzialnym za tę branżę czy prezesem wielkiej korporacji. Związkowcy, jak za czasów realnego socjalizmu, mają największy wpływ na branżę. Im bardziej kierują się jednak w działaniu końcem własnego nosa, tym bardziej podcinają gałąź, na której siedzą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!