Chorzów: staw Amelung przejdzie rewitalizację za pieniądze z UE. Będzie więcej zwierząt

Nowy system śluz, system odprowadzania wody oraz przede wszystkim system napowietrzania wody w stawie. To zmiany, jakie szykują urzędnicy dla chorzowskiego Amelungu. Wokół stawu powstaną także ścieżki edukacyjne składające się z siedmiu tablic z informacją o danym gatunku chronionym. W terenie odbywać będą się również lekcje przyrodnicze dla najmłodszych chorzowian.

A wszystko dzięki unijnej dotacji w wysokości 1 miliona zł. Chorzowski Amelung to zespół akwenów poprzemysłowych, który znajduje się przy granicy ze Świętochłowicami, przy ul. Żołnierzy Września. Wokół stawu są alejki i ławki. To dobre miejsce na odpoczynek, spacer lub aktywną przebieżkę. Tak jest dopiero od 10 lat.

W latach 1886-1971 wydobycie węgla prowadzono bezpośrednio pod stawami. Przez lata otoczenie stawów było zanieczyszczane przez mieszkańców. Pełen mułu i śmieci obszar odnowiono 10 lat temu. Podczas prac oczyszczono z osadów dwa stawy, zapadliska powstałe w wyniku eksploatacji górniczej. Uporządkowano i nasadzono zieleń, powstał plac zabaw, pojawiła się fauna i flora.

– Po 10 latach widzimy pewne wady. To piękne miejsce musi zostać zmodernizowane. Udało nam się pozyskać 1 milion złotych na kolejny projekt modernizacji stawu Amelung – mówi Marcin Michalik, zastępca prezydenta Chorzowa.

Przez ostatnich kilka lat obszar ten stał się domem dla wielu gatunków roślin i zwierząt.

– Na dnie zbiornika zalega gruba warstwa osadu. To obszar prawie pozbawiony tlenu, gdzie nie ma warunków do życia. W stawie działa system napowietrzania, ale potrzebne są działania, by zwiększyć natlenienie wody. Obecnie, gdy są upały, część ryb pada. Lepszy system sprawi, że będzie większa różnorodność bezkręgowców – wyjaśnia prof. Jacek Gorczyca z Katedry Zoologii Uniwersytetu Śląskiego.
W ramach projektu miasto planuje także oczyścić dno zbiornika mniejszego stawu, który znajduje się po drugiej stronie nasypu. Prace mają rozpocząć się już w maju tego roku. Zakończenie zaś planowane jest na koniec 2018 roku. Co żyje w stawie? – Można tu zobaczyć wiele gatunków płazów, w tym dwa gatunki żab zielonych, a także ważki, nieliczne ślimaki wodne oraz ptaki m.in. łyski, kaczki krzyżówki, łabędzie oraz kokoszki wodne – wymienia prof. Jacek Gorczyca.

Dziesięć lat temu podczas pierwszej rewitalizacji stawu nasadzone liczne rośliny. To głównie szuwary, w tym trzcina pospolita, pałka wodna, oczeret jeziorny. Wokół Amelungu występuje też m.in. azalia, barwinek pospolity, dzika róża, dąb czerwony, klon zwyczajny, hortensja bukietowa. Roślin nie brakuje, ale problemem jest czystość wody.

– Zły system napowietrzania porusza niepotrzebnie osady denne. Rośliny sobie z tym poradzą, ale jest to niebezpieczne dla ryb – mówi dr hab. Adam Rostański z Katedry Botaniki i Ochrony Przyrody Uniwersytetu Śląskiego.
Projekt oszacowano na nieco ponad 2 mln zł, dofinansowanie z UE wyniesie przeszło 1 mln złotych.