Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cicho, głucho, pusto. Tak umiera kopalnia Kazimierz-Juliusz w Sosnowcu [REPORTAŻ]

Tomasz Szymczyk
Likwidowana kopalnia Kazimierz-Juliusz zatrudnia zaledwie 38 osób. Jest tu też 156 pracowników firm zewnętrznych
Likwidowana kopalnia Kazimierz-Juliusz zatrudnia zaledwie 38 osób. Jest tu też 156 pracowników firm zewnętrznych Maciej Gapiński/Dziennik Zachodni
Sosnowiecka kopalnia Kazimierz-Juliusz, chcąc nie chcąc, urosła do miana symbolu. Była ostatnim zakładem wydobywającym węgiel w Zagłębiu. Sprawdziliśmy, co dzieje się tam teraz.

Bez dzwonków sygnalisty klatka nie zjedzie na dół. Funkcjonuje to tak samo jak wtedy, gdy szybami Karol czy Kazimierz I do pracy w sosnowieckiej kopalni Kazimierz-Juliusz zjeżdżały tysiące górników. Jeszcze kilka miesięcy temu kopalnia tętniła życiem. Teraz z pozoru wszystko wygląda tak samo. Łaźnia na Kazimierzu, markownia, lampownia, pobranie aparatu ucieczkowego, potem autobus na Juliusz, wejście do klatki, dzwonki, trzask zamykanej kraty i podróż w głąb ziemi. Na dole elektryczna kolejka może zawieźć do jeszcze całkiem niedawno eksploatowanych wyrobisk.

Niby tak samo, a zupełnie inaczej. Zamiast odgłosów górniczej pracy jedynie cisza i pustka, przerywana tylko pluskiem spływającej po spągu wody. Paradoksalnie, gdyby zamknąć oczy, można by pomyśleć, że to wartki nurt górskiego strumyka tysiąc metrów nad poziomem morza, a nie ciemny korytarz czterysta metrów pod ziemią. Tak umiera kopalnia.

- Kiedyś tętniło tutaj życie - wspomina Dariusz Sekuła z kopalni Kazimierz-Juliusz, który oprowadza nas po wyrobiskach. - Przyjeżdżali ludzie, szli do pracy, a za nimi przyjeżdżały materiały, które były ładowane na kolejki podwieszane. Dwie-trzy brygady krzątały się, by to przetransportować. Działały też przenośniki, po których odbywał się transport urobku - dodaje Sekuła.

Kazimierzowi-Juliuszowi i tak udało się przetrwać smutną dla zagłębiowskiego górnictwa drugą połowę lat 90., kiedy to zamknięto niemal wszystkie kopalnie w tym regionie. Te, w których węgiel już wybrano, i te, jak sosnowiecka Niwka-Modrzejów czy czeladzki Saturn, gdzie specjalnie pogłębiano szyby, by sięgnąć po nowe złoża.

- Młodsi górnicy będą pracować w kopalniach KHW, a reszta pracowników, którzy mają uprawnienia do przywilejów, skorzysta i odejdzie, czy na odprawy, czy na urlopy górnicze - mówi DZ Krzysztof Kurak, prezes zarządu KWK Kazimierz-Juliusz Sp. z o.o.

Podbierka przedłużyła życie

Kopalnię uratował unikatowy w skali świata system podbierkowy, który przedłużył jej żywotność. Dziś do miejsca, w którym jeszcze wiosną na taśmociąg sypał się węgiel, nie dojdziemy. Odgradza je od nas jedna z tam izolacyjnych. Widzimy na niej tabliczkę z napisem „zakaz wejścia”.

- Taka tama ma na celu zamknięcie obszaru, który już nie będzie kontrolowany. To tak jakbyśmy zamknęli szczelnie drzwi do pokoju, z którego nie będziemy już korzystać - opowiada Dariusz Sekuła. - Między tamą a tą, którą widzimy dalej, będzie się znajdował korek podsadzkowy, który wypełni piasek lub żużel. W niektórych sytuacjach, jeżeli nie mamy rurociągów podsadzkowych, będą to różne spoiwa chemiczne, na przykład cement - dodaje.

Kolejne tamy będą stawiane w miarę likwidacji kolejnych chodników. Aż do zamknięcia drzwi, czyli do zasypania szybów.

Szyby i wentylacja do końca

Szyby będą pracować do momentu całkowitej likwidacji wyrobisk. Do końca musi działać również wentylacja.

- Wyrobisk jest mniej, ale wentylatory pracują tak jak pracowały. Powietrze trzeba rozprowadzić w taki sposób, żeby nie było go ani za mało, ani za dużo - mówi Dariusz Sekuła.

Ostatnią tonę węgla z kopalni Kazimierz-Juliusz szyb Kazimierz I wywiózł na powierzchnię 29 maja tego roku. Plan likwidacji zakładu obejmuje lata 2015-2018. Likwidacja części dołowej potrwa do końca grudnia 2016 roku, likwidacja całej kopalni - do końca 2018 roku.

- Obecnie trwają prace zmierzające do wyłączenia z sieci wentylacyjnej kopalni 2892 metrów bieżących wyrobisk, co stanowi ok. 8,9 procent ogólnej liczby wyrobisk dołowych - informuje nas Witold Jajszczok, rzecznik prasowy Spółki Restrukturyzacji Kopalń w Bytomiu, która jest teraz właścicielem sosnowieckiego zakładu. - Do końca 2015 roku planowane jest wyłączenie kolejnych wyrobisk, ok. 17500 mb, co stanowi ok. 54,3 proc. całkowitej ilości wyrobisk dołowych - dodaje Jajszczok.

Na mającym niegdyś kilkutysięczną załogę Kazimierzu-Juliuszu pracuje dziś zaledwie 38 osób, których pracodawcą jest SRK, a do tego 156 pracowników firm zewnętrznych. Górników, którzy jeszcze w maju pracowali przy wydobyciu czy na przeróbce, wysłano na urlopy górnicze lub rozlokowano po innych kopalniach. Dojeżdżają #dzisiaj na Murcki-Staszic czy Mysłowice-Wesołą.

Wywożą, zostawiają

Do kopalnianych wyrobisk zjechaliśmy klatką szybu Karol na Juliuszu, wyjechaliśmy z nich szybem Kazimierz I w Kazimierzu Górniczym. Drogę między nimi przebyliśmy chodnikami, mijając zdemontowane części przenośników zgrzebłowych i inne pracujące niegdyś urządzenia. Te, które można jeszcze jakoś zagospodarować, są wydawane na powierzchnię. To najczęściej silniki czy lutnie do przewietrzania wyrobisk. Większość techniki na zawsze zostanie jednak na dole.

- Tak to w górnictwie jest, że obudowy czy całe kompleksy ścianowe, które są już wyeksploatowane, zostają. Ich transport na powierzchnię byłby nieekonomiczny. To ma wartość złomu - mówi Dariusz Sekuła.

SRK wie już, że żaden z szybów kopalni Kazimierz-Juliusz nie zostanie przekształcony w pompownie głębinowe. Po zakończeniu procesu odwadniania w kopalni i po potwierdzeniu w ciągu kilku lub nawet kilkunastu lat przewidywanych połączeń hydraulicznych w górotworze, być może możliwa będzie za to likwidacja pompowni głębinowych w dawnych szybach Jadwiga na kopalni Porąbka-Klimontów w Sosnowcu-Zagórzu i Cieszkowski na kopalni Paryż w Dąbrowie Górniczej, które dzisiaj wchodzą w skład Centralnego Zakładu Odwadniania Kopalń, działającego w strukturach SRK.

Powierzchnia dla muzeum?

Ciszę słychać nie tylko w podziemnych wyrobiskach, ale też na powierzchni. Ale i tutaj widać zmiany. Gdy przechodzimy z działu BHP do łaźni, mijają nas pracownicy przenoszący meble. Kopalnia optymalizując koszty chce opuścić jeden z budynków biurowych. SRK ogłosiła też przetarg na likwidację kilkunastu niewielkich obiektów na terenie kopalni.

Społecznicy ze Stowarzyszenia Rozwoju Kazimierza Górniczego chcą, by najważniejsze części kopalni stały się zalążkiem przyszłego muzeum. Wszak nie licząc przebudowanego na ściankę wspinaczkową nadszybia szybu Anna na dawnej kopalni Sosnowiec czy niszczejącej wieży i maszyny szybowej szybu Generał Zawadzki na kopalni Paryż, to ostatnie takie obiekty w Zagłębiu.

- Proces likwidacji kopalni cały czas trwa i musimy działać, by ratować co cenniejsze elementy kopalni - uważa Łukasz Krawiec ze stowarzyszenia. - Oczywiście najważniejszy cały czas dla nas jest budynek główny kopalni z cechownią, w którym pisała się historia kopalni i dzielnicy, łaźnia łańcuszkowa, lampownia, wieża szybowa z maszynownią oraz sztolnia ćwiczebna. To powinien być trzon Muzeum Górnictwa - dodaje Krawiec.

Witold Jajszczok dementuje plotki o demontażu łaźni łańcuszkowej w Ruchu Kazimierz. - To informacje nieprawdziwe, ale zupełnie świadomie kolportowane - odpowiada pytany o tę sprawę. - Jesteśmy w stałym kontakcie z miastem, które jest zainteresowane niektórymi gruntami, budynkami i infrastrukturą, np. kolejką wąskotorową. Wiemy też o planach stowarzyszeń lokalnych miłośników historii - dodaje Jajszczok.

Początkowo kazimierscy społecznicy myśleli również o tym, by przyszły skansen umożliwiał zjazd do kopalnianych chodników. Bardziej prawdopodobne jest jednak wykorzystanie nieużywanej sztolni szkoleniowej na kopalni. I oczywiście wieży szybowej jako wieży widokowej. Widoki są stamtąd wspaniałe.

- Młodsi górnicy będą pracować w kopalniach KHW, a reszta pracowników, którzy mają uprawnienia do przywilejów, skorzysta i odejdzie, czy na odprawy, czy na urlopy górnicze - mówi DZ Krzysztof Kurak, prezes zarządu KWK Kazimierz-Juliusz Sp. z o.o.


*Firmy pogrzebowe z woj. śląskiego umierają przez długi
*Nowi posłowie i senatorowie z woj. śląskiego ZOBACZ
*Loteria paragonowa: Jak się zarejestrować? Kiedy losowanie nagród?
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ
*PiS chce zlikwidować gimnazja i obowiązek szkolny 6-latków REFORMA SZKOLNA

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera