Obsada drugiego ćwierćfinału tegorocznego Copa America jest po części zaskoczeniem. O ile obecność w nim ekipy Peru – trzeciego zespołu ostatniego turnieju w Argentynie sprzed czterech lat dziwić nie powinna, to udział w nim drużyny Boliwii już tym zaskoczeniem jest. Boliwijczycy grają w Chile turniej życia i po powrocie do swojego kraju będą zapewne przez długi czas noszeni na rękach. Nie ma w tym stwierdzeniu niczego dziwnego, bowiem Boliwia – najbiedniejszy obecnie kraj Ameryki Południowej dokonała na tej imprezie rzeczy niespotykanej. Chociaż zespół ten gra w Copa America już od 18 lat, to dopiero w tym roku udało mu się wyjść z grupy. Mało tego Boliwijczycy do tej pory tylko trzykrotnie kwalifikowali się na imprezy rangi mistrzowskiej (ostatni raz byli na Mistrzostwach Świata w 1994 roku). Nic więc dziwnego, że w kraju, w którym podobnie jak w innych państwach Ameryki Południowej piłka nożna jest religią, tegoroczny niespodziewany sukces tej drużyny traktowany jest w kategorii święta narodowego. Nie zmieni tego nawet wysoka porażka (0:5) podopiecznych Maurcio Sorii w ostatnim meczu grupowym przeciwko Chile. Ekipa Boliwii już wcześniej zapewniła sobie historyczny awans do ćwierćfinału dzięki czterem punktom wywalczonym w meczach z Meksykiem i Ekwadorem. Boliwijczycy do starcia z Peru podejdą bez jakiejkolwiek presji, a każda kolejna niespodzianka sprawiona przez Boliwijczyków będzie działać tylko i wyłącznie na korzyść rewelacji tego turnieju.
Trzecią drużynę ostatniej edycji Copa America czeka w Temuco ciężkie zadanie. Choć faworytem na papierze wydaje się być ekipa Peru, to o sukcesie którejś z drużyn w tym meczu zadecyduje boiskowa dyspozycja. Peruwiańczycy, podobnie jak zespół Boliwii awans do najlepszej ósemki turnieju zapewnili sobie dzięki czterem punktom wywalczonym w grupie C. Jest to na pewno spory sukces tej drużyny, zwłaszcza jeśli spojrzeć na to, z kim przyszło im rywalizować na etapie eliminacyjnym. Podopieczni Ricardo Garecii w grupie zajęli drugie miejsce, ustępując jedynie Brazylii. Za swoimi plecami Peruwiańczycy zostawili ekipy Wenezueli i niespodziewanie Kolumbii z czterema punktami awansując do fazy pucharowej. Ich dorobek mógł być większy, gdyby nie porażka w ostatniej akcji inauguracyjnego meczu z Canarinhos.
W spotkaniu Boliwii z Peru kibice mogą spodziewać się ciekawego, nieprzewidywalnego meczu, w którym każde rozstrzygnięcie jest możliwe, a końcowy wynik jest wielką niewiadomą.
Bezpośrednią transmisję przeprowadzi TVP1, TVP Sport i sport.tvp.pl.
*BURZOWA MAPA POLSKI ONLINE Gdzie jest burza i przygotuj się [RADAR BURZOWY]
*Tak wygląda certyfikowany dom pasywny w Bielsku-Białej. Ogrzewanie to tylko 400 zł rocznie
*Przepisy drogowe od 18 maja 2015: 50 km/h + odebranie prawa jazdy
*Samochód staranował w przystanek w Chorzowie. Kobieta w szpitalu
*Śląsk Plus. Górny Śląsk jest piękny ZDJĘCIA INTERAKTYWNE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?