Dąbrowa Górnicza: wyburzyli kamienicę przy ul. Dąbrowskiego, bo groziła zawaleniem

Jak informuje Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Dąbrowie Górniczej, by zlikwidować bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia osób, które pojawiają się w sąsiedztwie budynku przy ulicy Dąbrowskiego 13 konieczna była jego rozbiórka.

- Budynek na terenie tej nieruchomości był obiektem zlokalizowanym w strefie ochrony konserwatorskiej i podlegał właściwemu konserwatorowi zabytków, w tym wypadku Śląskiemu Wojewódzkiemu Konserwatorowi Zabytków w Katowicach – mówi Jacek Józków, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Dąbrowie Górniczej. Tak więc o rozbiórce musiał zostać poinformowany także urząd konserwatorski.

Być może stara kamienica jeszcze trochę by przetrwała, ale w połowie marca z dachu zaczęła spadać papa, którą pokryty był dach. Spadła na chodnik i jezdnię, a to było już niebezpieczne.

- W protokole z 16 marca 2020 r. osoba z uprawnieniami budowlanymi, dokonująca przeglądu, stwierdziła, że budynek znajduje się w nieodpowiednim stanie technicznym, bezpośrednio grożącym zawaleniem. Niezbędny jest zakaz jego użytkowania oraz rozbiórka budynku lub jego części – podkreśla Jacek Józków.

Dlatego pod koniec marca rozpoczęła się rozbiórka kamienicy. Dodatkowo na podstawie decyzji Wydziału Urbanistyki i Architektury UM właściciel tego terenu rozebrał także budynki gospodarcze, jakie przylegały do kamienicy.

- Kontrola 2 kwietnia 2020 roku potwierdziła, że oba budynki zostały rozebrane w całości, a tereny przyległe uporządkowane – mówi Jacek Józków.

Jak informuje fanpage Opuszczone Zagłębie - Budynek pochodził z roku 1901 roku. W roku 1922 roku mieściła się w nim "Kooperatywa Pracowników Państwowych". Zarząd tejże spółki stanowili J. Grabowski, Fr. Gaweł i Wacław Salecki. W 1930 w środku swoją siedzibę miało "Spółdzielcze Stowarzyszenie Spożywców". W 1939 roku mieszkał tu Józef Brzeziński, komendant Chorągwi Harcerzy Zagłębia Dąbrowskiego.

Co znajdziecie na zdjęciach wykonanych jeszcze przed wyburzeniem? Jak informuje Opuszczone Zagłębie - w mieszkaniach zachowały się przedwojenne piece kaflowe z ciekawymi listwami ozdobnymi.

Żeliwne balustrady zostały skradzione, zostały jedynie drewniane. Interesująca była konstrukcja dachu - ze starymi znakami ciesielskimi, wykonana bez użycia gwoździ jedynie za pomocą drewnianych kołków.

Na razie w Urzędzie Miejskim w Dąbrowie Górniczej nie pojawiło się żadne zgłoszenie właściciela terenu, na którym stała kamienica, odnośnie chęci zagospodarowania gruntów w inny sposób. Nie wiadomo więc na razie, czy grunty trafią w ręce deweloperów, czy może powstanie tu sklep albo jakaś restauracja.