Darmowe przejazdy dla bielskich dzieci?

- Pod petycją udało się nam w krótkim czasie zebrać ponad tysiąc podpisów - poinformował Jarosław Hess, członek Zarządu Okręgu Razem Podbeskidzie. - Gdybyśmy zbierali dłużej, prawdopodobnie byłoby ich kilkakrotnie więcej, gdyż większość mieszkańców, których prosiliśmy o poparcie, była entuzjastycznie nastawiona do tej idei.

„Bezpłatne przejazdy dla dzieci i młodzieży uważamy za istotny element wsparcia ze strony samorządu dla domowych budżetów” - napisali w petycji przedstawiciele Razem Podbeskidzie. Podkreślili, że nie byłyby to jedyne korzyści. Dzięki bezpłatnym przejazdom mogłyby ulec zmianie nawyki komunikacyjne uczniów - obecnie większość dzieci podwożona jest do szkoły samochodami przez rodziców. „Darmowe przejazdy dla dzieci i młodzieży środkami publicznej komunikacji zbiorowej w połączeniu ze zwiększeniem częstotliwości kursów na liniach autobusowych przyczyniłyby się do zmniejszenia natężenia ruchu w mieście, ograniczenia hałasu i poprawy jakości powietrza” - napisali w petycji.

Razem zwróciło również uwagę, że ich rozwiązanie wpisuje się w europejski trend wprowadzania bezpłatnej komunikacji dla mieszkańców i mieszkanek miast - taki projekt realizowany jest m.in. w Żorach. „Proponowana przez nas droga jest mniej kosztowna. Zgodnie z dostępnymi danymi, koszty wprowadzenia proponowanego rozwiązania nie będą wysokie. Wpływy z tytułu sprzedaży biletów na terenie Bielska-Białej nie powinny zmniejszyć się o więcej niż 5 mln zł, przy obecnych dotacjach wynoszących 22 mln zł i całkowitych wydatkach budżetowych w kwocie 814 mln zł (dane za 2012 r.)” - uzasadniło swój wniosek Razem.

Bezpłatne przejazdy dla wszystkich lub tylko mieszkańców zostały już wprowadzone w blisko 40 miastach w Polsce, a na Śląsku takie rozwiązania funkcjonują m.in. w Żorach, Ornontowicach, Świerklanach, planowane są w Rudzie Śląskiej i Łaziskach Górnych.

Adrian Lubszczyk z Urzędu Miejskiego w Żorach informuje, że u nich bezpłatna komunikacja miejska działa od 1 maja 2014 r. Została wprowadzona z powodu m.in. wzrostu dopłat do kosztów utrzymania komunikacji publicznej. Wysokość dopłaty gminy do wozokilometra zmieniła się z 2,20 zł w 2009 r. do 4,40 zł w 2014 r. Działo się tak pomimo wzrostu cen biletów. To zaś w konsekwencji pociągało za sobą spadek liczby pasażerów. W żorskim magistracie podkreślają, że dzięki bezpłatnym przejazdom m.in. systematycznie wzrasta liczba pasażerów, zmniejszyła się też liczba aut na ulicach, a co za tym idzie korków, hałasu i zanieczyszczeń.

- Każdą propozycję traktujemy poważnie. Na najbliższej Komisji Mieszkalnictwa, której podlega temat komunikacji, petycja będzie rozpatrywana - stwierdził Jarosław Klimaszewski, przewodniczący bielskiej Rady Miejskiej, zwracając uwagę, że na pewno wiązałyby się z tym mniejsze wpływy dla MZK. - Trzeba popatrzeć, czy takie rozwiązanie ma uzasadnienie, czy jest opłacalne, bo dzieci i młodzież już teraz mają duże zniżki. Z bezpłatnych przejazdów korzystają seniorzy powyżej 70. roku życia, różnych zniżek jest dużo i jest coraz mniej grup społecznych, które nie mają żadnych ulg.

*Seksafera z księdzem w Zawierciu. Parafianie w szoku, a on zniknął
*CZARNY PONIEDZIAŁEK W KATOWICACH I INNYCH MIASTACH WOJ. ŚLĄSKIEGO MOCNE ZDJĘCIA I WIDEO
*Najpiękniejszy ogród w woj. śląskim należy Karoliny Drzymały z Lublińca! [ZDJĘCIA]
*PKO Silesia Marathon i Półmaraton NA ZDJĘCIACH + WYNIKI

JESIENNA RAMÓWKA DZIENNIKA ZACHODNIEGO