MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Firma z Dąbrowy Górniczej zatrudniła pracownika na kilka godzin

Beata Sypuła
Maciej Kaźmierczak przed budynkiem Alby MPGK, jednodniowego pracodawcy
Maciej Kaźmierczak przed budynkiem Alby MPGK, jednodniowego pracodawcy fot. lucyna nenow
Grudzień był dla Macieja Kaźmierczaka z Będzina miesiącem gorzkiej nauki, jak może w naszym regionie wyglądać poszukiwanie pracy.

Miał wszystkie atuty: jest młody, wykształcony, ma poszukiwane kwalifikacje. Jak burza przeszedł proces rekrutacji do znanej firmy. Dla niej porzucił poprzednią pracę. I został bezrobotnym.

- Nie byłem człowiekiem bez zajęcia. Pracowałem w Sosnowcu - mówi Maciej Kaźmierczak. - Na portalu pracuj.pl przeczytałem jednak, że firma Alba MPGK z Dąbrowy Górniczej poszukuje dyspozytora-specjalisty do spraw logistyki. Zanim wysłał swoją ofertę, zajrzał na stronę internetową firmy. Ujęła go jej filozofia, która zawierała się m.in. w punktach: "Potrafimy słuchać. Jesteśmy odpowiedzialni".

Faktycznie - wysłuchano go uważnie. Pan Maciej przeszedł proces rekrutacji i dowiedział się, że pokonał konkurentów do stanowiska. Wypowiedział więc w nagłym trybie umowę w dotychczasowej firmie i pojawił się w Albie. Tam od razu wysłano go na szkolenie bhp. Następnego dnia poinformowano, że właśnie kupowany jest dla niego nowy komputer. Wreszcie przyszedł dzień uzyskania umowy o pracę.
- Jedną ręką wręczono mi umowę, a drugą... - mężczyźnie drży głos. - Przedstawiciel firmy poinformował mnie, że jest przykra sprawa. Nie wie, jak mi to ma powiedzieć, ale właśnie ma dla mnie wypowiedzenie... Byłem załamany.

Zatrudnienie trwało więc kilka godzin. Jednocześnie w dniu, w którym panu Maciejowi wręczono wypowiedzenie, Alba znów dała anons o chęci zatrudnienia asystenta ds. logistyki. Nie podaje jednak miejscowości, a działa w wielu. Kaźmierczak obdzwonił wszystkie możliwe miasta. Nigdzie nie potwierdzono składania takiej oferty.
- Nie rozumiem polityki tej firmy. Uważam, że wyrządzono mi krzywdę. Nie zostawię tak tego - zapowiada Czytelnik.

Czy to mogła być przykrywka?

Okręgowa Inspekcja Pracy w Katowicach twierdzi, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem. Firma może w dowolnej chwili zatrudnić i wypowiedzieć umowę o pracę. Wynajęty adwokat podpowiada jednak możliwość wytoczenia Albie MPGK procesu cywilnego - z tytułu utraconych korzyści, czyli dochodów z poprzedniego miejsca pracy.
Wielu zainteresowanych sprawą podejrzewa, że anons o pracy mógł być jedynie przykrywką do zatrudnienia kogoś znajomego. Pytana o to firma nabiera wody w usta. Dziś dla Macieja Kaźmierczaka szczególnie ironicznie brzmią życzenia, jakie na swojej stronie internetowej zamieściła dąbrowska Alba: "W oczekiwaniu na zbliżające się święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok, pełni nadziei spoglądamy w przyszłość. Składamy życzenia: zdrowia, pogody ducha, spełnienia wszystkich marzeń, zawodowej satysfakcji i wielu sukcesów...".

Nasze działanie jest zgodne z przepisami Kodeksu pracy

Marcin Żółtak, kierownik działu personalnego
Z zasady nie komentujemy swoich decyzji personalnych publicznie, jednak w tym przypadku - dla przejrzystości całej sprawy - wyjaśniamy, że pan Maciej Kaźmierczak został 6 grudnia 2010 r. zatrudniony przez Albę MPGK Sp. z o.o. na podstawie umowy o pracę na okres próbny na stanowisku dyspozytora specjalisty ds. logistyki. Następnie 7 grudnia 2010 r., w obecności świadków, panu Maciejowi Kaźmierczakowi złożono pisemne oświadczenie o rozwiązaniu tej umowy z tygodniowym wypowiedzeniem. Pan Maciej Kaźmierczak odmówił przyjęcia tego wypowiedzenia, lecz oświadczenie to zostało mu przedstawione w obecności świadków, która to okoliczność została potwierdzona stosowną notatką służbową. Okres wypowiedzenia przedmiotowej umowy o pracę rozpoczął więc swój bieg i upłynął 18 grudnia 2010 r. Postępowanie naszej spółki w stosunku do pana Macieja Kaźmierczaka jest zgodne z przepisami Kodeksu pracy, a konkretnie z art. 34 pkt 2 k.p. W świetle tego przepisu, nic nie stoi na przeszkodzie, aby wypowiedzenie umowy o pracę na okres próbny złożyć pracownikowi już następnego dnia po jej zawarciu. W oświadczeniu o wypowiedzeniu umowy o pracę nasza spółka nie wskazała przyczyny jej rozwiązania, gdyż nie musiała tego robić.

Zgodnie z art. 30 § 4 Kodeksu pracy, wyłącznie "W oświadczeniu pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony lub o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia powinna być wskazana przyczyna uzasadniająca wypowiedzenie lub rozwiązanie umowy", a rozwiązana z panem Maciejem Kaźmierczakiem umowa o pracę została zawarta na okres próbny. Dlatego też Alba MPGK Sp. z o.o. nie jest zobowiązana do podawania przyczyny rozwiązania tej umowy. Jeżeli pan Maciej Kaźmierczak nie zgadzał się z tym wypowiedzeniem, to w terminie w nim wskazanym powinien był złożyć stosowne odwołanie do właściwego sądu pracy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni